W tym roku przypada 500. rocznica wystąpienia Marcina Lutra i rozłamu w zachodniej części Kościoła. Za podziałem religijnym poszły poważne konflikty polityczne. Europa Zachodnia toczyła z tego powodu wojny, płonęły tam stosy, a władcy narzucali swoim poddanym wyznanie w imię zasady „Cuius regio, eius religio”, brutalnie tępiąc tych, którzy nie chcieli się podporządkować. Tymczasem w I Rzeczpospolitej król Zygmunt August oświadczył poddanym: „Nie jestem królem waszych sumień”. Stworzono system polityczny, który pozwalał funkcjonować obok siebie katolikom, protestantom i prawosławnym, a Kościół walczył o rząd dusz kaznodziejstwem i edukacją, a nie przymusem. To dziedzictwo jest dziś warte przypomnienia, szczególnie, że na Zachodzie i w kraju nie brak środowisk, które próbują wpędzić Polaków w kompleksy z racji ich rzekomej nietolerancji.
Studenci i naukowcy z Siedlec zwrócili się do uczniów szkół ponadgimnazjalnych o refleksję nad tradycją polskiej tolerancji religijnej i nie zawiedli się odzewem. – Napłynęło około 20 prac z trzech województw: podlaskiego, lubelskiego i mazowieckiego. Poziom był wyrównany, ocena trudna, stąd przyznaliśmy na podium miejsca ex aequo. Młodzież bardzo poważnie i dojrzale potraktowała ten temat, wyciąga właściwe wnioski, doceniając bogactwo Rzeczypospolitej Obojga Narodów – powiedział Radiu Podlasie Damian Fiołek ze Studenckiego Koła Naukowego Historyków UPH.
– W swojej pracy opisałem bardzo szeroki przedział historyczny, obejmujący również okres II RP. Moją uwagę zwrócił np. 11. Pułk Wileński, w którym służyli polscy Tatarzy – powiedział nam jeden z laureatów, Łukasz Sitkowski z LO im. Polskiej Macierzy Szkolnej z Mińska Mazowieckiego.
Gościem podsumowania był biskup senior diecezji drohiczyńskiej, Antoni Pacyfik Dydycz, który podzielił się swoimi doświadczeniami ekumenicznymi, wynikającymi z sąsiedztwa i współpracy z ludźmi wyznania prawosławnego. W rozmowie z Radiem Podlasie stwierdził, że choć pęknięcie w zachodnim chrześcijaństwie przyniosło wiele ludzkich krzywd i cierpienia, to patrząc z perspektywy czasu, można dostrzec również pewne pozytywne skutki: – Reformacja przyczyniła się do ożywienia wiary w Kościele katolickim. Powstały nowe struktury, odbył się Sobór Trydencki, który odegrał ogromną rolę m. in. w poprawie formacji intelektualnej i duchowej księży. Reformacja jest dla nas faktem, z którym się nie dyskutuje. Trzeba do tego podchodzić ze spokojem, uwzględniając wszystkie okoliczności historyczne.




AB/ Siedlce [MSz]