- Tak się składa, że w naszym kraju spółdzielnie cały czas traktowane są jako relikt minionego ustroju. Ponadto, pełnimy taką niewdzięczną rolę, że zbieramy pieniądze od członków, żeby zapłacić za usługi realizowane za pośrednictwem spółdzielni. Poniekąd jesteśmy zatem poborcą podatkowym, trudno więc zawsze liczyć na życzliwość- tłumaczyła Maria Sierociuk.
Ile i na co wydaje spółdzielnia?
Być może jednak przyczyną tej niechęci i nieufności jest utrudniony przepływ informacji pomiędzy władzami spółdzielni a spółdzielcami? Łukowska Spółdzielnia Mieszkaniowa póki co nie posiada na przykład własnej strony internetowej, gdyby było inaczej możliwy byłby na przykład łatwy wgląd w jej finanse. Prezes Malesa odpierał podobne zarzuty twierdząc, że każdy kto tylko zechce, może łatwo uzyskać takie informacje. Na dowód na to, że nie jest to żadna tajemnica, część z nich wyjawił na antenie.
- Spółdzielnia obecnie zatrudnia 68 pracowników. Około 40 z nich to obsługa techniczna. Fundusz wynagrodzeń rocznych dla personelu wynosi 2 mln 800 tys. zł. Obrót Spółdzielni w 2011r. przekroczył 20 mln zł. Z kolei na fundusz remontowy w roku ubiegłym wydaliśmy 2 mln 830 tys. zł. Gros tej kwoty przeznaczyliśmy na wymianę starych chodników asfaltowych, bądź z płytek chodnikowych, na wyłożone ich kostką brukową. Wszystko to mamy wyfakturowane- podkreślił Tadeusz Malesa.
Wybór ofert, wodmomierze, opłaty za ogrzewanie
Wyjaśniał on również jak w ŁSM wygląda proces wyboru zewnętrznych firm, które ubiegają się o wykonanie określonych usług.
- Nie jesteśmy instytucją publiczną, żadne przepisy nie zobowiązują nas więc byśmy organizowali pełny przetarg. Wysyłamy informację do firm, z którymi już współpracowaliśmy i do których mamy do zaufanie, że oczekujemy na przedłożenie przez nie oferty cenowej na wykonanie konkretnych prac- powiedział Malesa.
Także wymianę wodomierzy w mieszkaniach członków łukowskiej spółdzielni powierzono firmie zewnętrznej. Prezes Malesa twierdził jednak, że skorzystanie z jej usług było tańsze, niż zrobienie tego we własnym zakresie. Przyznał on również, że w 2011r. spółdzielnia odnotowała nadwyżkę opłat za ogrzewanie. Jednakże w związku z niedawną decyzją PEC-u o podniesieniu stawek za energię cieplną pieniądze te zostały przeniesione na poczet płatności za rok 2012.
Opłaty za telewizję i Internet
Na koniec poruszono kwestię znacznych pieniędzy, które trafiają na konto zewnętrznych firm z tytułu opłat konserwacyjnych, podczas gdy same te firmy nic nie płacą Spółdzielni za możliwość udostępniania swoich usług. W Łukowie w takiej uprzywilejowanej pozycji jest m. in. UPC. Co usiłuje zrobić we tej sprawie Spółdzielnia?
- Rozmawiamy z UPC i przypominamy im o ich zobowiązaniach. Przedstawiciele tej firmy już dawno obiecywali nam, że w ramach posiadanych urządzeń będziemy mieli Internet i podwyższony standard. Przysłali nawet projektanta, który zajmował się przeprojektowaniem sieci. Projekt podobno został zrobiony, tylko nic się nie dzieje- stwierdził Tadeusz Malesa.
Posłuchaj całej rozmowy:
[KA]