Podczas wieczornego Apelu Jasnogórskiego, ks. Grzegorz Zasłonka - ojciec duchowny pielgrzymki prosił, by modlić się i dziękować za tych, którzy zostali w domach, być może na czas pielgrzymki przejęli obowiązki pątników, by ci mogli iść na Jasną Górę. Otaczamy modlitwą pielgrzymów duchowych – mówił kapłan.
Także ks. Andrzej Falkowski kierownik pielgrzymki, prosił pielgrzymów, by pamiętali o osobach, które zostały w domach.
Kolejna prośba skierowana była nie do pielgrzymów, ale właśnie do tych, którzy jeszcze nie wyszli na pątniczy szlak. - Jeśli ktoś zdecyduje się iść z nami do Matki Bożej, to nie jest za późno, podkreślał ks. Falkowski.
Wieczorne spotkanie, to też okazja do przestawienie pielgrzymkowych statystyk, wg których obecnie, grupa łochowska, to 77 osób, węgrowska – 72 osoby, sokołowska – 42 osoby, katedralna – 38 osób i bielska – 17 osób. Żadna grupa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i każda deklaruje, że będzie ich więcej.
4 sierpnia pielgrzymów czeka 30-kilometrowa trasa Cegłów – Regut. W tym dniu modlą się w intencjach swoich parafii i kapłanów, temat dnia, to „Św. Józef – cichy bohater, czyli o trudnej sztuce milczenia”. O poranku wychodzili w plasku słońca, w ciągu dnia zaczął padać intensywny deszcz.




Foto: Gabriela Andrzejczuk
ABol/DW





























Listopad 2025
