Podczas wystawy prelekcję na temat 34 Pułku Piechoty wygłosił Józef Dawidziuk, lokalny regionalista i pasjonat historii, który opowiedział o najważniejszych wydarzeniach tego okresu.
„Żołnierze, zrobiliście Polskę mocną, pewną siebie i swobodną. Możecie być dumni i zadowoleni ze spełniania swojego obowiązku. Kraj co w dwa lata potrafi wytworzyć takiego żołnierza jakim wy jesteście, może spokojnie patrzeć w przyszłość” – z rozkazu Marszałka Józefa Piłsudskiego.
– Pierwszy atak na Terespol, Rosjanie przeprowadzili 5 sierpnia 1920 roku. Kilkugodzinna walka zepchnęła wroga za Bug. Rosjanie szybko wycofali się na prawy brzeg Bugu. Bardzo szybko jednak zdecydowali się uderzyć na Koroszczyn i Małaszewicze. Jak czytamy w źródłach zmęczenie naszych wojsk było ogromne, nie byli wstanie kontratakować. Po otrzymaniu rozkazu 6 sierpnia musieli wycofać się na linię Wisły i Wieprza – wyjaśnił Józef Dawidziuk, nauczyciel historii w SP w Dobrynce i lokalny pasjonat historii.
Warto w tym miejscu wspomnieć o udziale w walkach pociągów pancernych "Generał Listowski" (zniszczony 2 sierpnia) i "Danuta", który stacjonował w okolicach Chotyłowa. – Brześć został ostatecznie wyzwolony w dniu 19 sierpnia o godzinie 22.00. W dwa miesiące później po zdobyciu Mińska 12 października 1920 roku podpisano rozejm z Rosją – wyjaśnił regionalista.
Bitwa pod Kobylanami
Jedną z największych bitew 34 Pułki Piechoty stoczył pod Kobylanami, a następnie zajął strategiczne duże miasto Brześć w lutym 1919 r. Do dziś w Kobylanach stoi pomnik upamiętniający to wydarzenie.
Polskie natarcie nastąpiło o godzinie 2.00 6 lutego 1919 r.. Był to atak wzdłuż szosy Biała Podlaska – Brześć na dwór Kobylany, który został po krótkiej walce zajęty. – Wczesnym rankiem 6 lutego Kobylany zostały zdobyte i obsadzone, a kompania 34. PP szła dalej. Przed godziną 7.00 patrol 34. PP pod dowództwem pchor. Stefana Aperlińskiego, natknął się na końcu wsi na niemiecki posterunek, który wycofał się do fortu. Kiedy Polacy znaleźli się przed fortem natknęli się na silny ogień ze strony Niemców z broni maszynowej i ręcznej jednocześnie oświetlając rakietami przedpole. Niestety Polacy zalegli na zamarzniętej i pokrytej śniegiem łące – wyjaśnił historyk Józef Dawidziuk i dodał, że duża przewaga wroga oraz problem z zamarzającą bronią z powodu niskiej temperatury nie mógł tutaj zmienić sytuacji podczas walki. Nawet wsparcie militarne 6 Pułku Artylerii Polowej nie zmieniło krytycznej sytuacji polskich żołnierzy – dodał regionalista.
Żołnierze 34. PP wycofali się na odpoczynek do Dobrynki. Jednocześnie rozpoczęto pertraktacje z Niemcami o zawieszeniu broni i oddaniu Brześcia Polakom bez walki. Dalsze działania gen. Listowski postanowił odwołać.
Choć żołnierze 34. Pułku Piechoty ponieśli znaczne straty, to jak zaznaczył Józef Dawidziuk całe przedsięwzięcie miało też pozytywne strony gdyż – 7 lutego 1919 r. Niemcy podpisali
z Polakami nową umowę, na mocy której 9 lutego wycofali się za Bug, przekazując Wojsku Polskiemu Terespol i cytadelę Twierdzy Brzeskiej. Tego samego dnia od strony Kobrynia na ulice Brześcia wjechali kawalerzyści mjr Władysława Dąbrowskiego, co tylko przyśpieszyło ewakuację Niemców – wyjaśnił Józef Dawidziuk.
Pozostałością tamtych wydarzeń są groby w Białej Podlaskiej m.in., dowódcy pchor. Stefana Aperlińskiego, ale też i bezimienne rozsiane po okolicy.
Jednym z nich jest grób nieznanego żołnierza z 1920 roku, który znajduje się w lesie przed punktem przeładunkowym Raniewo w pobliżu Wólki Dobryńskiej, Jak wyjaśnił historyk Józef Dawidziuk wiosną tego roku planowano uroczyste przeniesienie szczątków doczesnych poległego żołnierza na cmentarz w Wólce Dobryńskiej i godne uczczenie, niestety pandemia wirusa udaremniła te zamiary. Mimo tego gdy tylko będzie to możliwe takie uroczystości się odbędą. – Pamiętajmy o tych, którzy oddali życie za wolną Polskę – dodał regionalista.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
ICH/DW





























Grudzień 2025
