Ta budowa była planowana, konsultowana i uzgadniana już od kilku lat, a zacząć się miała rok temu. Opóźnienie wzięło się z budowy autostrady A2. Trzeba było przeprojektować przebieg sieci i zsynchronizować roboty z drogowcami. – Nowy odcinek sieci ma mieć 14 kilometrów długości, a jego koszt to ok. 3 mln zł. Będzie się mogło do niego podłączyć ponad 420 odbiorców – poinformował prezes PSG, Robert Więckowski.Gaz jest w tej chwili bardzo drogi, ale zarówno przedstawiciele PSG, jak i lokalnych samorządów wyrażali nadzieję, że po okresie wojennych perturbacji jego cena wróci wkrótce na przystępny poziom. Dlatego PSG kontynuuje rozpoczęty w 2018 roku program rozbudowy sieci, który ma doprowadzić gaz do przeszło 90 procent mieszkańców kraju. Szefowie spółki (oprócz prezesa Więckowskiego był obecny członek zarządu ds. technicznych, Marian Żołyniak) podkreślali, że jest to opał ekologiczny, a przede wszystkim wygodny w użytkowaniu.
Wójt gminy Siedlce, Henryk Brodowski uważa, że wybór między gazem a odnawialnymi źródłami ciepła wcale nie jest oczywisty i cieszy się, że zdecydowani na odejście od węgla mieszkańcy będą mieli przed sobą więcej niż jedną możliwość. Zwłaszcza że OZE uchodzą za technologię nie do końca sprawdzoną, a lansowane ostatnio pompy ciepła zużywają sporo coraz droższego prądu.
Wicestarosta siedlecka Małgorzata Cepek stwierdziła, że okoliczni mieszkańcy są cały czas zainteresowani podłączeniem. Potwierdzili to Albert Gochnio i Jadwiga Walerczuk, którzy w rozmowie z Radiem Podlasie zaznaczyli, że to zainteresowanie dotyczy nie tylko firm (które mogą sobie ogrzewanie wrzucić w koszty swojej działalności), ale i właścicieli domów mieszkalnych. Gmina Siedlce jest już częściowo zgazyfikowana. Dostęp do sieci mają lub właśnie uzyskują m.in. Opole, Rakowiec, Żelków, Wołyńce i Wołyńce Kolonia. W innych miejscowościach – m.in. w samym Żelkowie-Kolonii – część nieruchomości korzysta z gazu w zbiornikach.



AB





























Listopad 2025
