Jak komentuje proboszcza parafii Bogdan Kujawa: Bolejmy nad każdym faktem profanowania sacrum. Protestujemy przeciwko takiej formie traktowania rzeczy świętych. To problem kulturowy, a zatem mamy jej upadek w życiu publicznym. To również element ataku na Kościół. W wielu mediach można dostrzec zasadę „o Kościele źle albo nic”. I to jest bolesne. Drugim problemem jest brak szacunku dla tego, co święte. trudno wyobrazić sobie, aby któraś z osób, które atakują wartości chrześcijańskie, profanują miejsca święte, ironizują Mszę świętą, ośmieliła się zironizować jakąś formę kultu hinduistycznego, a szczególnie islamu. Jaka byłaby wówczas reakcja? Trudno to sobie nawet wyobrazić. Ważne, abyśmy uczyli się szacunku dla tego, co święte. Polacy są cierpliwi i wyrozumiali wobec ludzi błądzących, ale nie oznacza to, że mamy aprobować zło i świętokradztwo.
Oferując tę sprawę Panu Bogu, proboszcz deklaruje, że nie parafia podejmuje żadnych sądów czy decyzji potępiających tych ludzi, ale nie ma zgody na taką formą traktowania rzeczy świętych. - Modlimy się za tych ludzi i prosimy o ich nawrócenie, zapewnia ks. Dariusz Kujawa.
.jpg)
.jpg)
WIĘCEJ ZDJĘĆ /TUTAJ/
Foto: Dariusz Kujawa / FB
ABol/Js