Straż Graniczna dementuje informacje, które pojawiały się w niektórych mediach, że cudzoziemka jest w złym stanie zdrowia. Kobieta we wtorek po zatrzymaniu, przez kilkanaście godzin przebywała w szpitalach, gdzie przeprowadzono jej badania m.in. tomograf jamy brzusznej, konsultacje ginekologiczne i chirurgiczne. Lekarze zdecydowali, że jest stan zdrowia jest dobry i nie ma potrzeby pozostawiania jej w szpitalu. Koszty przeprowadzonych badań i opieki medycznej, które pokryje Straż Graniczna to około 1000 zł.
Cudzoziemka złożyła pisemne oświadczenia, że czuje się dobrze, nic jej nie dolega, nie chce składać wniosku o ochronę międzynarodową w Polsce. Napisała, że przez Polskę chciała dotrzeć nielegalnie do Niemiec oraz, że chce wrócić na Białoruś.
Wszystkie czynności były prowadzone z udziałem tłumacza.
![](/upl/abol_13_syryjka.jpg)
Źródło: SG
ABol/DW