- Po trzech miesiącach trwającej wojny możemy być zmęczeni napiętą sytuacją wokół nas, ale nie ma podstaw, by obawiać się, że uchodźcy których przyjmujemy w Polsce mogliby być np. konkurencją na rynku pracy - podkreśla Dariusz Piontkowski zwracając uwagę, że dziś rynek pracy jest rynkiem pracownika. - By na rynku pracy mogły odnaleźć się też matki z dziećmi, rząd wprowadza takie rozwiązanie, jak opiekun domowy. Pozwoli to, by matki Ukrainki w warunkach domowych zapewniały opiekę kilkorgu dzieciom ukraińskim, dzięki czemu pozostałe matki mogłyby pójść do pracy.
W skali kraju kilkadziesiąt osób zdawało polską maturę, około 6 tys uczniów z Ukrainy podeszło do egzaminów ósmoklasisty. Należy spodziewać się, że część uczniów z Ukrainy po wakacjach może kontynuować naukę w Polsce, zauważa podsekretarz stanu w MEN i dodaje, że naszym zadaniem jest zaopiekować się nimi i przygotować ich do tego, aby jak najszybciej mogli w pełni uczestniczyć w polskim systemie edukacji.
Jak wygląda pomoc uchodźcom z Ukrainy i jak może ona ewaluować, o tym z Dariuszem Piontkowskim, posłem na Sejm RP, podsekretarzem stanu w MEN, rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.
Foto: ABol /Archiwum
ABol/EŁ
Listopad 2024
