Niestety o takich kłopotach mieszkańcy opowiadają bardzo często. Skarżą się również na konieczność pokonywania wielu schodów na kładkę nad torami. Jest to uciążliwe zwłaszcza dla starszych osób. Ułatwień nie mają też rowerzyści. Nachylenie schodów prowadzących na kładkę jest na tyle wysokie, że nie ma tam możliwości zamontowania pochylni. Rowery trzeba wnosić. Można wprawdzie zadzwonić po pracownika stacji aby otworzył furtkę prowadzącą na perony, ale można to robić – jak czytamy na kartce umieszczonej na furtce, tylko w uzasadnionych przypadkach.
Podczas sesji, po przeczytaniu listu od mieszkanki, głos zabrał burmistrz Piotr Płudowski. Poinformował on radnych, że ten temat jest na bieżąco monitorowany w urzędzie. Poinformował również o spotkaniu jakie on i jego zastępca odbyli w ostatnim czasie z przedstawicielami PKP PLK w Siedlcach. Przedstawili tam problemy mieszkańców. Efektem tego spotkania, jak mówił na sesji burmistrz, jest pismo do prezesa PKP PLK wysłane nie tylko z urzędu, ale również z siedleckiej spółki. W obu tych pismach apeluje się o podjecie działań, które mają doprowadzić do budowy przejścia podziemnego pod torami, prowadzącego do peronów oraz łączącego ulicę Dworcową z ulicą Okrzei. Teraz i władze miasta, i przedstawiciele PKP PLK w Siedlcach, czekają na odpowiedź.
Burmistrz Płudowski poinformował też o planach PKP PLK w Siedlcach budowy rogatek na przejeździe kolejowym na ulicy Poważe. Przetarg na wykonanie strzeżonego przejazdu został już ogłoszony. PKP PLK ma też plany przebudowy terenu przy stacji Łuków - Łapiguz. Ma to polegać na budowie dwóch równoległych dróg, będących przedłużeniem ulic Zbożowej i Objazdowej.
zdjęcie: archiwum podlasie24
AKup/DW
Grudzień 2024
