POSŁUCHAJ |
Obecni na strajku rolnicy podpisali się również pod listem do wojewody lubelskiego Lecha Sprawki. Opisali w nim swoją sytuację. W liście zwrócili też uwagę na to, że ich produkcja jest coraz mniej opłacalna, że ponoszą coraz wyższe koszty związane z cenami za nawozy i opłatami za energię i paliwo. W liście tym czytamy także: „Nie będziemy pariasami we własnym domu, nie będziemy umierać w ciszy (…) jesteśmy przeciwko przejmowaniu polskich gospodarstw rodzinnych przez wielki biznes. Jesteśmy przeciwko monopolowi sieci handlowych, który wykańcza drobny i średni handel. Jesteśmy przeciwko zmowom cenowym Spółek Skarbu Państwa, które nastawione są na zysk, a nie na pracę na rzecz Polski i Polaków”.
.jpg)

Strajk rolników zakończył się po około dwóch godzinach. Ale już zapowiedzieli, że dziś był to tylko strajk ostrzegawczy. Jeżeli nie zostaną wysłuchani, 23 lutego ponownie będą protestować.
ZOBACZ ZDJĘCIA
AKup/DW