ŁUKÓW
Uroczystości w Zembrach
2021-08-03 11:28:00 Artykuł czytany 248 razy
8 sierpnia w kościele w Zembrach będzie sprawowana Msza św. w intencji mieszkańców wsi, którzy zginęli w obozie na Majdanku lub na miejscu w czasie Pacyfikacji Przez Niemców wsi Zembry.
"Nadeszła noc 7/8 sierpnia 1942 roku. Ludność miejscowa udręczona okupacją wyczerpana pracą żniwną udała się na spoczynek nocny. Grobowa cisza ogarnęła wieś, cisza przed straszliwą burzą - bo oto nocą żandarmeria niemiecka przybyła z Międzyrzeca Podlaskiego kordonem otacza wieś nad ranem wraz z granatową policją wkracza do wsi i rozpoczyna szturm do wszystkich domów. Owej nocy nocowało u mnie dwóch oficerów- kapitan wojsk radzieckich i z pośród napływowej z miast ludności , major wojsk polskich, obejmujący w tym czasie dowództwo miejscowej kompanii. Długo w noc gwarzono przy wpadających do wnętrza domu nikłym świetle gwiazd, to też po udaniu się na spoczynek nastąpił sen twardy, kamienny.
Łóżko, na którym spałem znajdowało się tuż przy oknie, w sąsiadującym pokoju nocowali oficerowie. Ze snu podrywa mnie głośne uderzenie w okno i brzęk szkła tłuczonych szyb. Spojrzałem w okno i spostrzegłem żandarma w zielonym mundurze - Wychodzić ! - Pośpiesznie ubrałem się i podążyłem do wyjścia i zaraz słyszę silne uderzenie kolbą karabinu we drzwi wejściowe. Wypadam na zewnątrz domu i wpadam wprost na Franka- najstraszniejszą bestię w ludzkiej postaci pośród międzyrzeckiej żandarmerii. Mord był jego żywiołem, zwierzchnicy jego wydzielali mu amunicję w ograniczonej ilości, gdyż mordowałby bez przerwy. Z wrażenia przymrużyłem oczy, będąc przeświadczonym , że za moment mnie zastrzeli doleciało mnie -,,rano,, -i w tej chwili zatoczyłem się, bo poczułem między łopatkami tępy ból od uderzenia kolbą karabinu. Z tego momentu skorzystał kapitan radziecki, wypadł z domu i biegł w kierunku ulicy. Pośpieszyłem za nim, ostatni wypadający z domu major spotkał się z największą furią rozszalałego żandarma, sypały się razy gdzie popadło, major chwiał się pod uderzeniami kolby, wreszcie zdołał się oderwać od żandarma i wkrótce nas dopędził. Na ulicy wiejskiej stał tłum mężczyzn otoczony żandarmami. Na poboczach stały na podstawach karabiny maszynowe gotowe do strzału. Z głębi wsi dolatywały strzały pistoletowe i rozpaczliwy płacz niewieści. Rozkazano mężczyznom ustawić się w szeregu. Żandarmi rozpoczęli segregację na trzy grupy: jednych pozostawiając na miejscu, drugich odłączali do dwóch oddzielnych grup. Staję w prawym skrzydle szeregu, obok mnie po lewej mojej ręce wysiedlony z Szamotuł Kazimierz Ciesielczyk, po przeciwnej major W.P. poza nim kapitan radziecki. Od lewego skrzydła szeregu powoli zbliżają się żandarmi, ów krwawy Franek i oficer żandarmerii, asystuje im miejscowy sołtys. Żandarmi niby dociekliwa komisji badają poszczególnych ludzi, pilnie się każdemu przypatrują i przysłuchując odpowiedziom-Franek w roli tłumacza, oficer decyduje o przydatności osobnika do poszczególnej grupy. Od czasu do czasu kogoś wyrywają z szeregu, otrzymuje przykładem cios w plecy i odstawiają go wg przydatności do grupy. Od czasu do czasu doleci tępy odgłos pistoletu o kość policzkową. Wielu jest pobitych, krew ścieka z policzków na ziemię. Żandarmi zbliżają się, są już blisko i zatrzymują się przed Ciesielczykim. -Miejscowy ?- pyta Franek -Jestem tu przesiedlony z Szamotuł- odpowiada Ciesielczyk -Tak jest ! -potwierdza sołtys Żandarmi chwilę się naradzają. Niepokoję się o oficerów. Ci zapewne zginą - przebiega mi przez myśl. Pocieszam się tylko tym, że kenkart tu jeszcze nikt nie posiada, oświadczenia poszczególnych ludzi poświadcza sołtys , ale czy on zdobędzie się na tyle odwagi, by potwierdzić ich słowa.
Szczególnie zaniepokojony jestem o kapitana, polskiego języka nie zna, wystarczy dwa słowa wypowiedziane w języku rosyjskim i przepadł, ja zaś przy nim gdy Franek przypomni sobie że spotkał go w moim domu. Boże co będzie ?- rozpaczliwie myślę. Ale zaraz dolatuje mnie głos Franka; -Miejscowy ? Gospodan ? -Tak jest- odpowiadam i wskazując na oficerów dodaję - Ci dwaj od początku wojny pracują w moim gospodarstwie. -Tak jest ! potwierdza sołtys Żandarmi przechodzą dalej pomijając oficerów. Godzina dwunasta segregacja ukończona. Stoję w przerzedzonym szeregu z którego wyrwano do jednej z grup czterdziestu ludzi- kwiat młodzi miejscowej- szczególnie członków organizacji. Do drugiej grupy dziesięciu w różnym wieku. Co dalej ? Co dalej ?- zadaję sobie niepokojące pytanie, ale akcja żandarmerii we wsi dobiega końca. Oficer żandarmerii zbliża się do grupy dziesięciu wskazuje na nią i mówi; -tych dziesięciu waszych ludzi zabierzemy wam za przechowywanie bolszewików, o ile nam wydacie bolszewików pozostawimy wam tych dziesięciu waszych ludzi. W szeregu i w grupach ludzie stali w ponurym milczeniu. Biegły minuty. -Co to za ludzie - przerwał ciszę oficer żandarmerii- w obliczu śmierci wszyscy stoją, a jak oni spoglądają ? Cisza. -Więc jak ? Wydacie bolszewików ? Cisza Oficer wydaje rozkaz żandarmerii. Podjeżdżają samochody, do jednego z nich żandarmi bijąc kolbami zapędzają dziesięciu zakładników, z których już żaden nie powróci. Wkrótce odjechali żandarmi pozostawiając grozą przejętych ludzi, pomordowanych i cichy płacz matek sióstr i żon, rozpacz sierot. W tym bowiem dniu obok dziesięciu porwanych do obozu, padli ofiarą zastrzeleni; dwunastoletni- Marian Pogonowski dwudziestoparoletni- Zygmunt Sobiczewski warszawianin- Retyger oraz trzech żydów, wielu katowanych Ponadto z 5-ciu sąsiadujących wsi zabrano 50-ciu zakładników z których powróciło zaledwie trzech, w tym jeden zaraz zmarł po powrocie. Ale nigdzie nie wydano jeńców radzieckich, tak jak nie wydano ich w Zembrach, nikt w obronie swojego ojca, syna lub brata niw wskazał miejsca gdzie ukrywali się jeńcy, to też wszyscy ocaleli, przechowując się wśród bagna. Mężczyźni przejęci grozą przeżytych chwil rozchodzili się zmierzając do swoich domów, gdzie oczekiwały ich niewiasty i dzieci. Z pobliża dolatuje zawodzenie matki zastrzelonego Sobiczewskiego, tuż na drodze płacze sześcioro drobnych dzieci zabranego do obozu Konstantego Grochowskiego. Z rozwianymi włosami biegnie matka zastrzelonego Pogonowskiego, łkając boleśnie woła: we śnie zastrzelili mi dziecko ! Spał, nie zdążył oczu otworzyć, padł strzał z bliska prawie do głowy wymierzony ! Na moich oczach !.....Widziałam !."
Inf. pras.
DW
Zobacz także
- Stoczek Łukowski: bieg z historią w...
- Gmina Trzebieszów: kochamy was...
- Kusaki w Woli Okrzejskiej, czyli...
- Powiat łukowski: przewrócone drzewo...
- Łuków: nowa wystawa w szkolnej...
- Biegacze Pomagacze z Łukowa dają...
- Władze Łukowa chcą zbudować drugi...
- Kusaki w Adamowie
- Polscy księża Mistrzami Europy w...
- Łuków: „Aniołkowe Granie”
tel. 509 310 762 lukow@radiopodlasie.pl |
| | | |
tel. 500 106 003 miedzyrzec@radiopodlasie.pl |
Komentarze
Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych lub zawierających wulgaryzmy.
-
Przyjęli Maryję do swoich domów
-
Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom
-
Stacja Siemiatycze... Dworzec PKP nocą
-
W styczniu doczekamy sie opadów śniegu...
-
List z kodymskiej parafii...
-
Szopki i dekoracje świątecznie w siedleckich kościołach
-
Bożonarodzeniowe Szopki w kościele w Siemiatyczach, Pobikrach, Czajach...
-
Pasterka 2020 I
-
Pasterka w kościele NMP Matki Kościoła w Łukowie
-
Dekoracja świąteczna w radzyńskim sanktuarium
-
Pasterka w kościele pw. Św. Andrzeja Boboli w Siemiatyczach
-
„OTO JA ODDAJĘ GO PANU” - POGRZEB IGNACEGO BIJATY
-
Profesjonalny warsztat dla twojego samochodu
-
Konferencja prasowa S. Izdebskiego
-
Protest w Zdanach cz. 2
-
Protest rolników w Zdanach
-
Hiszpański reżyser w Siedlcach
-
Wesoła Trójeczka – sprintem do maratonu
-
Koncert Kameralnej Orkiestry Akordeonowej Arti Sentemo - 2
-
Koncert Kameralnej Orkiestry Akordeonowej Arti Sentemo - 1
-
Koło Przyjaciół KRP z Zalesia świętowało 10-lecie istnienia
-
Piknik Koła Przyjaciół w Budzieszynie
-
Piknik Koła Przyjaciół w Budzieszynie
-
Piknik Koła Przyjaciół w Budzieszynie

Zapraszamy na audycje:

O tym się mówi... Poranna rozmowa na antenie KRP
2023-02-09 16:07:30 Kategoria:
Codziennie, od poniedziałku do piątku o godz. 8:12 polecamy "O tym się mówi..." poranną rozmowę w Katolickim Radiu Podlasie. Gośćmi Marcina Jabłkowskiego i Andrzeja...
więcej »- Jak wspierać osoby z chorobą... 2022-12-13 13:12:00 Kategoria:
- Radiowa nowenna przed jubileuszem... 2022-12-07 10:16:34 Kategoria:
- Festyn z okazji 30-lecia KRP w... 2022-11-25 10:54:35 Kategoria:

Caritas dla niepełnosprawnych
2023-02-16 14:38:58 Kategoria:
Rozumiejąc potrzeby osób z niepełnosprawnością Caritas Diecezji Drohiczyńskiej od lutego 2010 r. prowadzi Diecezjalny Ośrodek Wsparcia dla Osób Niepełnosprawnych...
więcej »
Serwer Dell T330 – nowoczesne rozwiązanie dla małych...
2023-02-16 12:21:10 Kategoria:
Sewer to niezawodne urządzenie powszechnie wykorzystywane w wielu firmach. Przede wszystkim sprzęt cechuje się wysoką wydajnością oraz gwarancją bezpieczeństwa...
więcej »
Na jakie telewizory warto zwrócić uwagę?
2023-02-16 11:25:20 Kategoria:
Choć nie milkną dyskusję, jaki telewizor LED byłby najlepszy, czy może trafniejszym wyborem byłyby telewizory LCD, plazma czy też zaawansowane technologicznie modele....
więcej »
Jak mierzyć postępy działań SEO?
2023-02-15 11:06:39 Kategoria:
SEO, czyli Search Engine Optimization (optymalizacja stron pod wyszukiwarki internetowe) jest to zestaw technik stosowanych do zwiększenia widoczności witryny internetowej w...
więcej »
Na co zwrócić uwagę, kupując pościel?
2023-02-14 12:48:01 Kategoria:
Sypialnia jest tą częścią domu, w której szuka się relaksu i spokoju. Wchodząc do niej tuż przed snem, powinna dawać poczucie bezpieczeństwa i być oazą po nawet...
więcej »
Dlaczego młodzi ludzie coraz częściej inwestują na...
2023-02-14 10:39:26 Kategoria:
Przyjrzymy się, jak wygląda inwestowanie w akcje. Jak przygotowują się do tego młodzi inwestorzy? Czy giełda jest dla każdego?
więcej »
Jak zacząć przygodę z pływaniem?
2023-02-13 10:48:46 Kategoria:
Aktywność fizyczna jest niezbędna do zachowania zdrowia, jednak nie każda dyscyplina będzie odpowiednia dla wszystkich. Jedni z nas wolą sporty siłowe, inni spokojną...
więcej »Łuków


Pon | Wt | Śr | Czw | Pią | So | Nd |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Kondolencje
Ostatnio komentowane
- Do Zabuża po nowym asfalcie
- Protest przewoźników w Koroszczynie
- Wręczono Nagrody Starosty Siedleckiego /ZDJĘCIA/
- Wozy bojowe amerykańskiej armii w Sokołowie Podlaskim
- Zmarł wieloletni komendant garwolińskiego hufca ZHP
- Emerytowani nauczyciele otrzymali ,,Pochodnie oświaty’’
- Czy w Łaskarzewie odkopano średniowieczną drewnianą drogę?
- 600-lecie Garwolina
- Czy w Łukowie może powstać galeria handlowa?
- Kościół na Brzeskiej po remoncie robi wrażenie!