W poniedziałek 15 kwietnia 2019 roku, na tydzień przed Wielkanocą, świat obiega dramatyczna wiadomość: paryska katedra Notre-Dame płonie! Nie tylko katolicy wstrzymują oddech obserwując setki strażaków stających do walki z żywiołem. Warunki są niezwykle trudne, ponieważ ogień rozprzestrzenia się na trudno dostępnym poddaszu, a stawka ogromnie wysoka, bo chodzi nie tylko o ocalenie jednej z najwspanialszych budowli sakralnych na Ziemi, ale także bezcennych relikwii. W skarbcu katedry przechowywana jest między innymi korona cierniowa Chrystusa. Czas ucieka, a sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Dach budowli lada chwila runie i pogrzebie ludzi i bezcenne skarby. Dowodzący akcją rozważają konieczność jej odwołania, gdy grupa ochotników zgłasza gotowość podjęcia ostatniej niesłychanie ryzykownej próby opanowania żywiołu. Odwaga, doświadczenie i specjalistyczny sprzęt mogą nie wystarczyć do zwycięstwa. Wokół katedry gromadzą się tysiące wiernych, by modlitwą wesprzeć bohaterów.
"Johnny" to oparta na prawdziwych wydarzeniach historia, która wzrusza i inspiruje. Opowiedziana z perspektywy podopiecznego Jana Kaczkowskiego, Patryka Galewskiego – chłopaka, który nie miał łatwego startu w życiu.
Patryk włamuje się do domku w małym mieście. Wyrok sądu nakazuje mu prace społeczne w puckim hospicjum, gdzie poznaje niezwykłego ks. Jana Kaczkowskiego. Duchowny angażuje młodych chłopaków z zawodówki, na pozór twardych buntowników, w pomoc śmiertelnie chorym. W swojej pracy skupia się na bliskości, czułości i walce o relacje z drugim człowiekiem. Uczy empatii. A czyni to z hurtową ilością humoru, czym zyskuje ogromną popularność. Niedługo później Jan sam staje się pacjentem swojego hospicjum. Patryk zostaje postawiony w sytuacji, która zmieni całe jego życie.

AOI/EŁ