R E K L A M A



MIASTO SIEDLCE

drukuj Prześlij znajomemu zgłoś błąd archiwum Cofnij
util util util
foto

Po prostu… „Ania”/RECENZJA
2022-11-03 18:44:45 Artykuł czytany 333 razy


- Patrz, mnie nie będzie, a życie będzie toczyć się dalej. Pewnie ludzie będą mówili: Przynajmniej już się nie męczy. A wiesz, ja bym chciała się jeszcze pomęczyć, byle tylko żyć... - Anna Przybylska.


Na początku, kiedy była już znana data oficjalnej premiery filmu „Ania”, o zmarłej na nowotwór trzustki Annie Przybylskiej, miałam wątpliwości czy w ogóle pójdę. Zwlekałam długo, aż w końcu zachęcona sinusoidą przeróżnych odczuć znajomych po seansie, poszłam. Nie robiłam sobie żadnych wyobrażeń, ani oczekiwań. Zaważyła też ciekawość jak tą „Ankę” ukazano, swego czasu miałyśmy okazję trochę się poznać. Zastanawiałam się jak reżyserzy Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski, wybrną z wyzwania jakiego się podjęli. Miałam spore obawy czy film nie rozczaruje mnie…. Po obejrzeniu …zaskoczył.

Jeśli idziemy do kina oczekując po „Ani” filmu fabularnego o „celebrytce filmowej”, wątków sensacyjnych w postaci kontrowersyjnych rewelacji, pewnie rozczarujemy się. Film o Ani to dokument, bardziej nawet zarejestrowane wspomnienia o kobiecie, nie tylko przez reżyserów, ale także jej bliskich przyjaciół i znajomych. Reżyserzy 7 lat starali się o zgodę na nakręcenie biografii, stykając się z oporem rodziny. Po ostatecznej akceptacji na ekranizację, słowa danego rodzinie dotrzymali. Jest prosto, bez ubarwiania, zgodnie z rzeczywistością. Często widz po dokumencie oczekuje efektu „wow”. Zapominamy, że film dokumentalny rządzi się zupełnie innymi zasadami. Ma być w nim jak najmniejsza ingerencja twórców. Dokument musi nakierowywać reżysera, a on musi z pomocą kamery oddać jak najlepiej historię jaką ma do przekazania. Dokument nigdy nie odzwierciedli dokładnie życia danej osoby. Zawsze będzie pewnego rodzaju subiektywną interpretacją twórcy filmu.

 W tym wypadku reżyserzy postawili na naturalność i poszanowanie pamięci zmarłej. Sam tytuł filmu, po prostu „Ania”, polskie imię, które tak wiele osób w Polsce nosi, nie razi, zbliża do widza. Nie krzyczy nazwiskiem kobiety, że to film o Ani Przybylskiej.  Produkcja to ekranizacja losu Ani - dziewczyny z Gdyni, która kochała życie, miała swoje plany i marzenia. Film ukazuje jej historię życia od wczesnego dzieciństwa, aż do śmierci. Poznajemy ją, taką jaka była - naturalną, z dużymi oczami, mocno zachrypniętym głosem, pełną życia i otwartą na świat. Odkrywamy dziewczynę, która od dziecka chciała być aktorką. Historia Ani w filmie przeplata się z rozmowami jej przyjaciół. W nakręconych wspomnieniach, widzimy rodząca się przyjaźń między nią, a Katarzyną Bujakiewicz. Oglądamy także rodzące się uczucie do Jarosława Bieniuka - partnera Ani. Wszędzie gdzie Ania jest, jest po prostu sobą. Wspólne wakacje z Bieniukiem, Anka w za dużych klapkach, wymiętoszonych spodniach, niedbałym kucyku i uśmiechem jak słońce. Oczy aż krzyczą „kocham życie, jestem szczęśliwa”. To czuć w każdym jej ruchu. Na filmikach nagranych przez partnera i rodzinę, widzimy młodą kobietę z dużym dystansem do swojej osoby. Anka świetnie potrafi śmiać się z siebie. W chwili gdy rodzi im się pierwsze dziecko - córka Oliwia, poznajemy Anię jako troskliwą mamę, rodzinną i opiekuńczą. Potem kolejno pojawia się Szymon i Jaś. Dla Ani rodzina to priorytet, aktorstwo jak sama podkreślała to miłość, ale ta po rodzinie. Ania każe reżyserom i rolom czekać, rodzina czekać nie może. Odwaga pełna podziwu. Zamiast tracić role, Ania jest jeszcze bardziej pożądana w branży filmowej. Sama jak podkreślała, woli z dziećmi bawić się w domu, niż jechać na kolejne otwarcie sklepu z ubraniami na drugim końcu Polski. Na jej miejscu nie jedna gwiazda bałaby się utraty kontraktu. W trakcie filmu, przed kamerą swoje wspomnienia z Anią opowiadają m. in. Paweł Wawrzecki, Cezary Pazura i wielu innych. Wszyscy są zgodni. Anka wszędzie gdzie się pojawiła, przynosiła ze sobą siłę i życie. Ludzie ją uwielbiali… za bycie po prostu sobą.

Poznajemy ją także z opowiadań jej mamy, teściowej, partnera i dzieci. Komuś się może wydawać, że są spokojni, opanowani. Nie zapominajmy, że 7 lat na akceptację żałoby to długi czas. Faktycznie, wydają się spięci. A czy my byśmy nie byli siedząc przed kamerą opowiadając całej Polsce o osobie, którą kochaliśmy, ale już odeszła? Bez względu na to ile lat upłynie, żałoba zostaje na zawsze. Pustki po człowieku, nie da się niczym przykryć, zamazać. W filmie, Anię widzimy w miejscach, które były jej najbliższe m. in. rodzinna Gdynia, ukochane Orłowo z plażą i klifem. Po połowie filmu, na którym poznajemy Ankę jako obieżyświata jeżdżącego z partnerem od Wronek, po Łódź, aż do Turcji, zatrzymujemy się w Gdyni. Tam też pada diagnoza o chorobie aktorki. Z tego okresu filmów jest bardzo mało. Choroba, to czas, w którym każdy pacjent zadaje sobie pytanie dlaczego on? Trzeba się zmierzyć z tym ,że brakuje sił, że ciało zmienia się, a normalne życie zaczyna przypominać maraton jeżdżenia po szpitalach”. Nie ma co się dziwić, że rodzina bardzo lakonicznie o tym mówi. Mają mówić za Anię? Słowo rak znaczy wystarczająco dużo. To co czuła Ania wtedy, wie tylko ona sama. Nowotwór członka rodziny, to także wyrok na rodzinę. Nie ma opcji, by rodzina nie przeżywała choroby bliskiej osoby. Mieszkamy pod jednym dachem, widzimy jak ktoś słabnie, jak gdzieś ucieka jego życie, a my? My, tak naprawdę nic nie możemy. Możemy tylko być obok… Tutaj nie ma czego kręcić, o czym mówić… Nic nie odzwierciedli procesu odchodzenia osoby, którą kochamy. Ona umiera, w nas też coś umiera…

Początkowo jest silna mobilizacja do walki. Gdy okazuje się, że zmagania z chorobą rozwlekają się, więcej jest tych momentów gorszych. Przyszłość stoi pod znakiem zapytania, a każde otwarcie oczu rano z obawą o ból, odbiera nadzieję. W pewnym momencie, więcej jest tych chwil zwątpienia. Mimo wiary, coraz częściej pada pytanie po co i dlaczego ja? Mamy rodzinę, dzieci i nagle okazuje się, że zaraz to wszystko możemy stracić. Żaden ból nie wykańcza tak jak wizja, że zaraz możemy to stracić bezpowrotnie. Ktoś może powie, trzeba myśleć pozytywnie… Często słyszy się - dasz radę, ale to nie buduje. W filmie, piosenkarz i aktor Andrzej Piaseczny, „Piasek” opowiada, że mówiąc Ani „będzie dobrze”, słyszy od niej samej, że nie będzie…. I cisza… Głupio się robi…. Po prostu bądźmy. Pamiętajmy, że żadna osoba chora nie wymaga od nas, że ją wyleczymy czy zdejmiemy ciężar z jej barków. Możemy być po prostu i to bardzo dużo…

Nie da się ukryć, że film o Ani otworzył pewien rozdział w historii polskiego kina. Z tego powodu, mimo prawie miesiąca kiedy to na ekranach kin leci „Ania”, zdecydowałam się na napisanie recenzji. Dokument ten, tak naprawdę dopiero poruszył temat, który najbliższy czas będzie dalej podejmowany. Może przyszedł czas na przełamanie tabu o śmierci i chorobie. Nie każdy pewnie w jesienne dni ma siłę iść i oglądać film, gdzie stykamy się z chorobą, cierpieniem i bólem. Ja zachęcam. Takie filmy uczą nas tego, o czym tak bardzo boimy się mówić. Uczą nas oswajania się z chorobą i akceptacji. Idąc ulicą, widzimy często zalatanych ludzi. Każdy z nich ma kogoś za kim tęskni, kogo stracił. Nie bójmy się rozmów o bólu i śmierci. Nie bójmy się powiedzieć, że nie wiemy jak zachować się w stosunku do kogoś, kto odchodzi. Smutek, łzy, tęsknota - wszystkie te emocje są potrzebne. Wszystkie razem tworzą nasze życie…

KC/MR

wykop
Nasi reporterzy są do państwa dyspozycji:

Adam Białczak
tel. 500 187 558
a.bialczak@radiopodlasie.pl
|
|
|
Monika Jabłkowska
tel. 512 111 737
jablkowska.m@radiopodlasie.pl
|
|
|
Andrzej Ilczuk
tel. 502 173 757
andrzej.ilczuk@radiopodlasie.pl
|
|
|
Kamil Skorupski
tel. 504 838 118
skorupski@radiopodlasie.pl

Komentarze

Odśwież obrazek.

Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych lub zawierających wulgaryzmy.




- 101,7fm / 106,0 fm - ONAIR


Zapraszamy na audycje:

foto

O tym się mówi... Poranna rozmowa na antenie KRP
2023-02-09 16:07:30 Kategoria:

Codziennie, od poniedziałku do piątku o godz. 8:12 polecamy "O tym się mówi..." poranną rozmowę w Katolickim Radiu Podlasie. Gośćmi Marcina Jabłkowskiego i Andrzeja...

więcej »


foto

Caritas dla niepełnosprawnych
2023-02-16 14:38:58 Kategoria:

Rozumiejąc potrzeby osób z niepełnosprawnością Caritas Diecezji Drohiczyńskiej od lutego 2010 r. prowadzi Diecezjalny Ośrodek Wsparcia dla Osób Niepełnosprawnych...

więcej »
foto

Serwer Dell T330 – nowoczesne rozwiązanie dla małych...
2023-02-16 12:21:10 Kategoria:

Sewer to niezawodne urządzenie powszechnie wykorzystywane w wielu firmach. Przede wszystkim sprzęt cechuje się wysoką wydajnością oraz gwarancją bezpieczeństwa...

więcej »
foto

Na jakie telewizory warto zwrócić uwagę?
2023-02-16 11:25:20 Kategoria:

Choć nie milkną dyskusję, jaki telewizor LED byłby najlepszy, czy może trafniejszym wyborem byłyby telewizory LCD, plazma czy też zaawansowane technologicznie modele....

więcej »
foto

Jak mierzyć postępy działań SEO?
2023-02-15 11:06:39 Kategoria:

SEO, czyli Search Engine Optimization (optymalizacja stron pod wyszukiwarki internetowe) jest to zestaw technik stosowanych do zwiększenia widoczności witryny internetowej w...

więcej »
foto

Na co zwrócić uwagę, kupując pościel?
2023-02-14 12:48:01 Kategoria:

Sypialnia jest tą częścią domu, w której szuka się relaksu i spokoju. Wchodząc do niej tuż przed snem, powinna dawać poczucie bezpieczeństwa i być oazą po nawet...

więcej »
foto

Dlaczego młodzi ludzie coraz częściej inwestują na...
2023-02-14 10:39:26 Kategoria:

Przyjrzymy się, jak wygląda inwestowanie w akcje. Jak przygotowują się do tego młodzi inwestorzy? Czy giełda jest dla każdego?

więcej »
foto

Jak zacząć przygodę z pływaniem?
2023-02-13 10:48:46 Kategoria:

Aktywność fizyczna jest niezbędna do zachowania zdrowia, jednak nie każda dyscyplina będzie odpowiednia dla wszystkich. Jedni z nas wolą sporty siłowe, inni spokojną...

więcej »

Siedlce

w lewoGrudzień 2024w prawo
Pon Wt Śr Czw Pią So Nd
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31

Kondolencje

Najnowsze Informacje