Nawiązując do Ewangelii ks. Kacper wskazał, że czasem w życiu modlitwy popełniamy błąd polegający na większym zaangażowaniu w sprawy drugorzędne lub będące pochodnymi spraw pierwszorzędnych.
Wspomnienie św. Rity gromadzi wiernych na modlitwie. Każdy przychodzi z jakąś intencją w sercu. Każdy prosi o jakąś łaskę. Trzeba jednak pamiętać, że w najbardziej podstawowym znaczeniu łaska Boża – to życie Boże w nas. Owocem łaski, jej pochodną może być pokój, zdrowie, odnalezienie pracy, pomoc w rozwiązaniu problemów finansowych, dostanie się na studia i wiele innych. Jednak to one tak często wyznaczają nam sens modlitwy. Rzeczą pierwszorzędną jest jednak zjednoczenie z Bogiem. Jego owocem będą „szczegółowe" łaski, zależne od okoliczności i potrzeb.
Jednym z najważniejszych owoców łaski jest dar pokoju. Nie jest to jednak pokój, który „ustalamy" na naszych warunkach, na naszych zasadach. Taki „pokój" jest niestabilny, gdyż jest uzależniony od wielu czynników: „Będę czuł pokój, gdy będę miał zdrowie /pracę /grzeczniejsze dzieci/ spokojniejszego męża/innych współpracowników". Tymczasem św. Rita została nazwana przez św. Jana Pawła II „kobietą pokoju w każdej sytuacji". Pomimo niekorzystnych warunków, potrafiła zachować pokój w sercu, który był owocem zjednoczenia z Bogiem i tym pokojem promieniowała na swojego męża, synów, rodzinę, społeczność lokalną. W ten sposób dokonywały się cuda przemiany serc. Jeszcze za swojego życia była skuteczną pośredniczką w różnych sprawach, chwilę po jej śmierci miała miejsce fala cudów za jej przyczyną i tak jest do chwili obecnej. Te „łaski" są tak obfite, ponieważ wynikają z jej głębokiego zjednoczenia z Bogiem.
GALERIA ZDJĘĆ


Tekst: Parafia Bożego Ciała w Siedlcach
Zdjęcia: Janusz Mazurek
MJa [ja]