Starzy turyści, którzy przemierzyli z plecakiem polskie góry i puszcze, od razu poczują się na tej wystawie swojsko. Są tam Tatry, Bieszczady, Pieniny i głębokie lasy z północnej Polski. Ale po pierwszej myśli „tu byłem, poznaję” przychodzi zaraz druga: „coś przegapiłem, nie dotarło do mnie, że tam jest tak pięknie”. Bo w obiektywie Katarzyny Gubrynowicz znane, turystyczne, w sezonie często wręcz zatłoczone miejsca nabierają magicznej malarskości. – Wybieram odpowiednią porę dnia. Do robienia zdjęć najlepszy jest ranek i wieczór, a w środku dnia magia często znika. Kluczem do sukcesu jest odpowiednio wybrana pora i trafienie w dobrą pogodę – powiedziała Radiu Podlasie autorka wystawy. 
To nie są zdjęcia zrobione „przy okazji”. One są zaplanowane, „wychodzone” i wyczekane. – Zaczęło się oczywiście od zachwytów niespodziewanych, ale potem, kiedy gdzieś jechałam i chciałam przywieźć jak najwięcej dobrych zdjęć, musiałam wszystko zaplanować i wychodzić. A i tak zdarzało się czasem, że wracałam z niczym, bo pogoda nie chciała współpracować – mówi Katarzyna Gubrynowicz. Na wystawie znalazły się zdjęcia z Polski i Islandii. Jest jedno z Irlandii Północnej, ale to swoista wisienka na torcie. Co się tyczy Islandii – to jest to w twórczości Katarzyny Gubrynowicz temat numer dwa, zaraz po Polsce. Zdjęcia na wystawę zostały dobrane nie tyle pod względem geograficznym, co kolorystycznym ¬– zgodnie z tytułem „Barwy Krajobrazu”.
Co może podpowiedzieć zawodowiec amatorom, którzy w turystycznym ekwipunku mają zawsze aparat fotograficzny? Co mają zrobić, żeby przywiezione z wycieczki zdjęcie nie było tylko podkładką do miłych wspominków, ale nabrało artystycznej wartości i zostało z nami na dłużej? – Jeśli komuś się gdzieś szczególnie spodoba, albo już wcześniej, planując wyjazd, szczególnie liczy na konkretne miejsce, to warto znaleźć w najbliższej okolicy nocleg. Pójść w to miejsce o zachodzie słońca i zaczekać do zmroku, a potem wstać wcześnie i wrócić wczesnym rankiem. Zanim przyjdą tłumy turystów, ma się je dla siebie. Już samo to jest dużą radością, a w bonusie ma się najlepsze światło, najlepsze warunki, a przywiezione zdjęcia będą piękne i wyjątkowe – kończy Katarzyna Gubrynowicz.
Wystawę Barwy Krajobrazu można oglądać w galerii „Fokus” przy ulicy Pułaskiego przez najbliższy miesiąc, dokładnie do 22 kwietnia.
ZOBACZ ZDJĘCIA
AB/EŁ
Paźdzernik 2025
