Wokalistka dała się poznać publiczności jako osoba o ogromnym poczuciu humoru. Już od pierwszych minut koncertu, żartami i anegdotami ze swojego życia nawiązała kontakt z publicznością, którą na stale angażowała w koncert. W piątkowy wieczór, artystka zabrała siedlecką publiczność w nastrojową podróż po swoich ulubionych piosenkach. Nie zabrakło sentymentalnych ballad, a także żywych utworów jak „Czekolada” czy „Weź psa” z albumu „Jesienna". Stanisława Celińska bez wątpliwości kocha scenę i śpiewanie, a scena kocha ją. Swoją osobowością, głosem i otwartością ujęła wszystkich już po pierwszych utworach. Jej mocny, czysty głos na tle kompozycji muzycznych stworzonych pod okiem Macieja Muraszko, robił wrażenie. Dodanie do utworów skrzypiec i saksofonu, stworzyło intrygującą i wpadającą w ucho kompozycję. Wśród utworów nie zabrakło także słynnej „Malinowej herbatki”. Nastrojowe oświetlenie stworzyło atmosferę romantycznej, przytulnej kawiarni.
Podczas wstępu Stanisława Celińska wykonała też piosenkę „Przytul” z ostatniej wydanej w maju 2022 płyty o tym samym tytule. Jak sama artystka podkreśliła, piosenka „Przytul” jest przesłaniem dla każdego z nas. Mówi o tym, że nie jesteśmy w życiu sami, że zawsze ktoś nas przytuli i wesprze.
Po koncercie był czas na chwilę rozmowy z artystką oraz zakup płyt z autografem wokalistki.
<<< ZDJĘCIA <<<
KCH [ja]