Jak czytamy na stronie organizatora:
PRETEKSTY to grupa zakręconych na punkcie teatru licealistów z Sokołowa Podlaskiego. Znamy ich, lubimy, podziwiamy. Robią np. cudowny festiwal. Nazywa się SZPULKA. Wtedy przyjmują rolę wolontariuszy i czynią jego klimat niesamowitym. Kiedy wychodzą na scenę... I tym razem, po kolejnej edycji warsztatów teatru ruchu „Inspiracje” z Bartłomiejem Ostapczukiem, został im spektakl. Nosi tytuł „Eventus est intra”. Już sprawdzam... to znaczy „wyjście jest w środku”. Temat: Młodzi opowiadają widzom o swoich rozterkach, marzeniach i pragnieniach. Scenariusz napisało życie, to bardzo osobista podróż. Pytamy: co jest w środku?… pudełka, w naszych umysłach i sercach. Opiekunką, źródłem energii i inspiracji PRETEKSTÓW jest Urszula Kosieradzka.
Najnowsze przedstawienie STIMu nosi tytuł „Nie ma sprawy”. To taki „dzień świstaka”. Czy może pierwszy krok w stronę miłości. Nad kubkiem kawy. W czterdziestu odsłonach. Jedno zagaduje, drugie odpowiada... Dzwoneczek oznacza przypał. A że to dzień świstaka, strzały Amora latają gęsto, gorzej z celnością. Zmarnowana szansa poprzedza kolejną. Dzwoneczek odzywa się raz po raz. Zanim padnie „A będziesz mnie kochać?” adeptki i adepci STIMu ćwiczą się intensywnie w sztuce miłosnej konwersacji, czyli flircie, czy może raczej podrywie. Temat w sam raz na lutowy, piątkowy wieczór. Walentynki za pasem! Zatem zapraszamy na spektakl „Nie ma sprawy”. Występują: Maja Chazan, Małgorzata Czapska, Maja Harasim, Polina Plohenko, Władysław Klewek i Kacper Piasecki. Reżyseria: Maciej Czapski.

inf. pras.
KC/MR