Przed wybuchem wojny siedlecka biblioteka nie miała wielu pozycji w języku ukraińskim. Kiedy zaczęli napływać pierwsi uchodźcy, poczyniono pierwsze zakupy, ale było to raptem kilkanaście książek. Dzisiejszy dar będzie więc przydatnym uzupełnieniem. – Te książki bardzo wzmocnią ofertę dla dzieci i młodzieży. Ukraińskie mamy przychodzące do biblioteki będą mogły wypożyczyć dla swoich dzieci literaturę w ich języku. Jeśli byłaby taka możliwość, to chcielibyśmy otrzymać również literaturę dla osób dorosłych. Przydałaby się obywatelom Ukrainy, a może i Polakom, którzy chcieliby poznać język ukraiński. Książeczki, które otrzymaliśmy dzisiaj, pojawią się na półkach w oddziale dla dzieci i młodzieży już w najbliższych dniach – mówi dyrektor MBP, Ewelina Raczyńska.
Dla prezydenta Siedlec, Andrzeja Sitnika jest to kolejny przejaw dobrych, partnerskich relacji z Berdyczowem: – To dowód na to, że nie tylko oczekują i przyjmują pomoc od nas, ale kiedy mogą, to sami pomagają. Mamy w naszych szkołach i przedszkolach kilkaset ukraińskich dzieci. Teraz będą mogły przyjść i skorzystać z naszej biblioteki.




AB [ja]