Organizowany przez „Głos Nauczycielski” konkurs odbywa się od 2002 roku. Nagradza tych, którzy wyróżniają się nie tylko wynikami swoich uczniów na maturze czy w olimpiadach przedmiotowych, ale również osobistym zaangażowaniem, niesztampowym podejściem i wychodzeniem ponad program.

– Staram się zawsze dawać coś więcej. Mam już ogromną bazę materiałów i pomocy dydaktycznych. Angażuję się w przygotowania do olimpiad (moją ulubioną jest olimpiada wiedzy technicznej). Opiekuję się kółkiem szachowym, gdzie jest młodzież, które może niekoniecznie lubi fizykę, ale jest obdarzona logicznym umysłem. Chcę być iskrą, która zapala zapał młodzieży. Wiem, że są na tyle samodzielni, że dalej sami sobie poradzą – mówi
Sławomir Miernicki.
Efektem takiego podejścia jest wiele ciekawych projektów, realizowanych wspólnie z uczniami. – Ostatnio z Piotrem Rychlikiem wykonywaliśmy wahadło Huygensa, zaprezentowane w czerwcu na Ogólnopolskim Klubie Demonstratorów Fizyki. Z Konradem Skwierczyńskim powstał projekt dotyczący analizy komety z filmu „Nie patrz w górę”. Brał udział w Ogólnopolskim Młodzieżowym Seminarium Astronomicznym. Przez lata było wiele takich projektów. Dla mnie „miodem na serce” jest to, że młodzież chce robić takie projekty. To jest wspólny sukces: ucznia i trochę mój – dodaje Sławomir Miernicki.
Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi już za niecały tydzień: 11 października na Zamku Królewskim w Warszawie.
AB/DW