Co mają wspólnego słynna „Szkoła Orląt” z uniwersytetem, który ma rozbudowaną biologię, rolnictwo i pedagogikę? Nauki o bezpieczeństwie. W strukturze siedleckiej uczelni od lat działa instytut, który zajmuje się tymi sprawami w wymiarze zarówno militarnym, jak i politycznym, gospodarczym i organizacyjnym. Kształcą się tu m. in. specjaliści, którzy w przyszłości znajdą się w instytucjach współpracujących z armią: w ministerstwach, w wojewódzkich i samorządowych centrach zarządzania kryzysowego i tym podobnych. Tacy ludzie muszą wiedzieć, czego i w jakiej sytuacji mogą od wojska oczekiwać i jak z nim współpracować. Z kolei wojsko jest zainteresowane szerszym spojrzeniem na kwestie bezpieczeństwa, obejmującym nie tylko sferę militarną, ale także polityczną, gospodarczą, organizacyjną. Chętnie też zapozna się z badaniami na temat usprawnienia logistyki czy bezpieczeństwa informacji.
Obydwie uczelnie współpracują nieformalnie już od wielu lat. Na UPH wykłada m.in. jeden z byłych komendantów-rektorów LAW. Dzisiejsza umowa to sformalizowanie tej współpracy, które ułatwi w przyszłości wspólne projekty badawcze, staże, wizyty studyjne, konferencje naukowe itd.
Foto: UPH
AB [ja]