Szef Kancelarii Prezydenta RP zwróciła też uwagę na wielotorowe wysiłki dyplomatyczne, podejmowane przez MSZ, premiera i prezydenta. Wpływ na decyzje Kremla mamy ograniczony, ale możemy mobilizować naszych partnerów z krajów położonych dalej od Rosji, którzy do tej pory nie rozumieli naszych obaw. A jednolite i zdecydowane stanowisko Zachodu to szansa na utrzymanie pokoju.
Gdyby jednak do konfliktu doszło, a na naszej granicy pojawiła się fala uciekinierów, to państwo polskie będzie gotowe. Szykuje się na to od dłuższego czasu, biorąc pod uwagę kwestie transportu, zakwaterowania, żywienia, opieki medycznej, procedur na granicy związanych z identyfikacją i tak dalej. – Korzystamy tu m.in. z doświadczeń organizacji Światowych Dni Młodzieży, kiedy zabezpieczano pobyt, bezpieczeństwo i transport wielu tysięcy ludzi. Wiedza dotycząca sposobów postępowania w takich sytuacjach jest i można do niej sięgnąć. Jest strategia, wiadomo kto za co będzie odpowiadał, skąd ma brać pieniądze itd. – mówi szef KPRP.
Przygotowania obejmują również samorządy. Konsultacje wojewodów z władzami miast, szczególnie tych ze wschodniej części kraju, trwają już od kilku tygodni. W grę wchodzi wykorzystanie potencjału organizacji pozarządowych, choć o tych drugich akurat wczoraj jeszcze nie dyskutowano. Rząd uwzględnia ponadto potencjał ponad miliona Ukraińców, którzy u nas mieszkają i pracują. Wielu z nich może przyjąć krewnych i znajomych do swoich mieszkań w Polsce.
POSŁUCHAJ całej rozmowy z szefem Kancelarii Prezydenta.

AB [ja]