Prezes Spółdzielni, Michał Golik odpowiada na to, że część rozbieżności bierze się z błędnej interpretacji składników rachunku. – Często zdarza się, że ludzie sumują tylko liczniki zimnej wody. Tymczasem trzeba uwzględnić i tę ciepłą, bo przecież do budynku cała woda przychodzi jako zimna i dopiero w węźle cieplnym część jest podgrzewana – mówi Michał Golik. Zwraca uwagę, że niektórzy płacą niskie zaliczki, wynikające z zaniżenia liczby faktycznie przebywających w danym lokalu mieszkańców. Wtedy dopiero końcowe podliczenie wskazuje faktyczne zużycie i pojawiają się duże, wręcz szokujące różnice.
Na pytanie o możliwe błędy wodomierzy odpowiada, że jest to rzadkość. Jeśli się to zdarza, to zwykle wodomierz zaniża, a nie zawyża wskazania. Istnieje możliwość skontrolowania danego urządzenia – jeśli okaże się wadliwe, koszty ponosi Spółdzielnia, a jeśli działa poprawnie, za sprawdzenie płaci lokator. Prezes SSM podkreśla także niedoceniany efekt „ziarnka do ziarnka”: krople kapiące z kranu i sącząca się ze spłuczki stróżka wody zebrane razem mogą dać nawet kilkaset litrów straconej wody miesięcznie.
Więcej na ten temat – na antenie Radia Podlasie we wtorek, 10 stycznia po południu.
AB/MR
Maj 2024
