Basen z nadwyżką?
Nieco kontrowersji wzbudziło 0,5 mln zł, które miasto dokłada do parku ze środków własnych. Pieniądze te przesunięto z kapitalnego remontu starej pływalni przy Szkole Podstawowej nr 8. Radni Maciej Nowak i Marlena Puzia wyrazili tutaj zdziwienie, ponieważ na początku roku wydział programów rozwojowych poinformował lokalne media, że na basenie wyszła konieczność wykonania dodatkowych robót, które podniosą koszt inwestycji o ok. 0,4 mln zł. Czemu więc magistrat zabiera stamtąd pieniądze, zamiast dokładać? Skarbnik Kazimierz Paryła wyjaśniał, że środki zarezerwowane na basen w budżecie są o ok. miliona złotych większe od wartości umowy na remont. Umowa ta nie uwzględnia zakupów nowego wyposażenia, takiego jak np. szafki czy inne meble, a część tego wyposażenia może być jeszcze wykorzystana i po remoncie. Było więc pole do finansowego manewru.
W wyjaśnieniach, jakie otrzymaliśmy w tej samej sprawie kilka dni przed sesją, wydział programów rozwojowych uściślił, że budżet tego przedsięwzięcia określony został na podstawie kosztorysu inwestorskiego przed ogłoszeniem przetargu i uwzględniał inne wydatki, takie jak nadzory, dokumentacja techniczna i nieprzewidziane roboty budowlane. W liczbach wyglądało to tak: kosztorys inwestorski opiewał na 14 389 423.14 zł, a oferta wybranego wykonawcy na 13 433 000,00 zł. Na nadzór spodziewano się wydać 290 tys., a wybrana oferta jest warta 94 710 zł. Łącznie daje to ponad 1 mln zł nadwyżki, dlatego można było zarówno sfinansować nieprzewidziane roboty, jak i przesunąć część środków na park.
Na węgiel i „Erasmusa”
Pozostałe zmiany w budżecie nie budziły już wątpliwości. Z funduszu covidowego zwiększono dodatki energetyczne i węglowe o ok. 800 tys. zł, zabezpieczono finansowo pobyt dwojga dzieci w domu dziecka w Białej Podlaskiej i udostępniono „Elektrykowi” fundusze niezbędne do realizacji programu współpracy zagranicznej.
AB [ja]
Kwiecień 2024
