Pierwszą partię spotkania z wysokiego "c" zaczęli siedlczanie. Serią dobrych zagrywek popisał się Adam Lorenc 8:4. Bydgoszczanie nie mieli zamiaru składać broni. Cierpliwie zaczęli odrabiać straty. Zespół do walki poderwał Michał Masny 9:10. W dalszej części BKS Visła Proline zdołała wypracować oczko przewagi 13:12. Bardzo dobrze w ataku spisywał się Jan Galabov. KPS walczył. Zdołał doprowadzić do remisu 13:13, a następnie odskoczyć na kilka oczek 17:15. Ręki na prawym skrzydle nie zwalniał Lorenc, a na środku Radosław Nowak. Do końca toczyła się zacięta walka o każdy punkt. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Mateusza Grabdy. Wygraną pewnym atakiem przypieczętował Lorenc 25:23.
Drugi set to równa gra praktycznie punkt za punkt po obu stronach siatki 5:5 i 8:8. Po stronie siedlczan pewnie punktował Lorenc, a przyjezdnych Łukasz Owczarz 10:10. Kiedy w polu serwisowym KPS-u pojawił się Nowak, gospodarze odskoczyli na kilka oczek 14:11. Zespół znad Brdy stracił na skuteczności w pierwszym tempie. W dalszej części drużyna z Siedlec kontrolowała sytuację na parkiecie 17:14 i 22:18. Tę partię zakończył błąd w polu serwisowym Łukasza Sternika 20:25.
KPS poszedł za ciosem. W trzeciej części sobotniego meczu szybko objęli prowadzenie 8:5. Pewnie punktował Mateusz Jóźwik 9:5. Gospodarze swoją przewagę utrzymali do połowy seta 14:11. Następnie podopieczni Marcina Ogonowskiego zaczęli odrabiać straty. Dobrą zagrywką ponownie popisał się Michał Masny 15:15. Od tego momentu już do końca toczyła się walka. Końcówkę na swoją stronę rozstrzygnęli przyjezdni 25:22. Ostatni punkt ze środka zdobył Wojciech Kaźmierczak.
Wygrana podbudowała BKS Visłę Proline. Serią świetnych zagrywek popisał się Damian Wierzbicki 8:2. Gra siedlczan stanęła w miejscu. Nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać rywali 4:10. Drużyna z Bydgoszczy punktowała w każdym elemencie 15:7. Co prawda w końcówce KPS odrobił kilka oczek, ale ostatnie słowo należało do gości 25:18. Tę partię zakończył błąd w polu serwisowym Nowaka.
Tie-break nieco lepiej zaczął się dla KPS-u Siedlce 4:2. Jednak przed zamianą stron to bydgoszczanie wyszli na prowadzenie 8:6. Jeśli ktoś sądził, że gospodarze się poddadzą ten był w błędzie. Po krótkiej przerwie bardzo dobry serwis dał im remis 9:9. W dalszej części pewnie punktował Damian Dobosz 12:9. KPS nie dał sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa. Wygraną pewnym atakiem ze środka przypieczętował Adrian Markiewicz 15:11.
W środę (17 listopada) o 18.00 KPS zagra na wyjeździe z Lechią Tomaszów Mazowiecki.
KPS Siedlce - BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:2
(25:23, 25:20, 22:25, 18:25, 15:11)
>> GALERIA 1 <<
>> GALERIA 2 <<
[MSz]