Minęło już 3 miesiące od mojego powrotu do Peru po odpoczynku wakacyjnym w Polsce. Po powrocie rozpoczęliśmy malowanie naszego kościoła parafialnego – na zewnątrz i w środku. Do realizacji tego przedsięwzięcia przyczyniła się praca wszystkich grup parafialnych, poszczególnych wiernych naszej parafii, instytucji, działających w naszym mieście Oxapampa, a także pomoc materialna dobrodziejów z parafii naszej Diecezji Siedleckiej, które odwiedziłem w tym roku. Troska o Dom, w którym mieszka sam Bóg pośród swojego ludu, powinna iść w parze z troską o odnawianie oblicza wspólnoty Ludu Bożego. Święty Jan Paweł II, nasz kochany rodak, którego relikwie posiadamy, zawsze powtarzał i żył wezwaniem „Totus Tuus”. Dlatego też odnowę naszej parafii oddaliśmy w ręce Matki Najświętszej ofiarowując Jej całą wspólnotę i poszczególne rodziny. Ta rodzina, która ofiarowała się Maryi i zaprosiła Ją do siebie, otrzymała obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Już dzieliłem się historią cudownego poczęcia Alondry od Różańca, które dokonało się za przyczyną naszej Królowej w jednej z rodzin naszej parafii, która oczekiwała 10 lat na kolejne dziecko. Podarowanie małego obrazka Matki Boskiej Jasnogórskiej wniosło do tej rodziny całkowitą przemianę i nowe życie. Jedna z wiernych, jak zobaczyła Obraz Częstochowski, opowiedziała mi niesamowitą historię spotkania z Maryją „z Polski”. Otóż jakieś 12 lat temu miała sen i widziała w nim Ikonę Jasnogórską i zdziwiła się, że Maryja ma ciemną karnację twarzy, taką, jaką mają ludzie w Ameryce Południowej. Pierwszy raz widziała ten obraz i myślała, czy taki naprawdę istnieje. Zaczęła więc poszukiwania w Limie, odwiedzając poszczególnie świątynie. W kościele Ojców Dominikanów zobaczyła obraz ze snu i już nie miała wątpliwości, co do jego istnienia. Teraz ta sama Matka Boska zawitała do naszej parafii i do jej domu. Niech Maryja do każdej rodziny zaniesie miłość do Boga i miłość wzajemną-o to się modlimy codziennie na różańcu przed mszą św.
Niech Maryja. Matka Jezusa i nasza wyprosi obfite Boże błogosławieństwo i łaski wszystkim Rodzinom, Dobrodziejom i Przyjaciołom Misji i pracujących tam misjonarzom i misjonarkom. Z serca dziękuję wszystkim wspierającym mnie z naszej diecezji i z innych miejsc Polski. Cały czas pamiętam w modlitwie i w comiesięcznej Eucharystii sprawowanej za wszystkich moich dobrodziejów.
WIELE JEST SERCE, KTÓRE CZEKAJĄ NA EWANGELIĘ!!!
Ks. Jan Miedzianowski Parafia św. Róży Oxapampa Peru
.jpg)
.jpg)
DJ











Listopad 2025
