Dalej zauważył, że gdy dziecko ma przyjść na świat, rodzicom i rodzinie najczęściej życzymy, żeby było zdrowe, bo zdrowie jest najważniejsze. "Na Titanicu też wszyscy byli zdrowi. Dużo ważniejsze jest Boże błogosławieństwo, ale jeszcze bardziej powinniśmy mówić: Życzę ci tego, żeby było zdrowe, ale jeszcze bardziej, żeby było kochane" - kontynuował.
Zdaniem zakonnika poprzez Boże Narodzenie Pan Bóg nam chciał pokazać jak wielką Bożą sprawą jest rodzina. Zauważył, że Pan Jezus nie objawił się światu jako osoba dorosła, ale przeszedł wszystkie etapy ziemskiego życia od poczęcia, przez narodziny, młodość, funkcjonowanie w rodzinie, aż do śmierci.
Każde dziecko jest darem. W historii i w czasach współczesnych jest wiele dobitnych przykładów, że Pan Bóg potrafi zaskakiwać, gdy w centrum jest życie. Nawiązał też do często pojawiającego się, w przypadku rodzin wielodzietnych, pytania "Po co ci kolejne dziecko?". Zdaniem duchownego odpowiedź jest jedna - skoro Pan Bóg pozwolił, żeby się poczęło, to wie po co jest to dziecko. Pan Bóg wie po co jest każde dziecko. Niech nam też daje siłę, odwagę i mądrość, żeby stawać zawsze po stronie życia, także dzieci, bo Pan Bóg bardzo kocha życie" - zakończył.
POSŁUCHAJCIE CAŁEJ HOMILII
Na zdjęciach prezentujemy świąteczny wystrój świątyni w Kodniu oraz tzw. "żywą szopkę", która tradycyjnie pojawiła się przy kościele w Sanktuarium Kodeńskim.
ZOBACZ ZDJĘCIA |
EŁ