Po procesji na rozpoczęcie liturgii Mszy św. i uroczystym wniesieniu relikwiarza dokonano jego błogosławieństwa.
W wydarzeniu udział brali przedstawiciele jednostek OSP działających na terenie parafii. Obecny był poczet sztandarowy oraz pełniono wartę przy relikwiach błogosławionego.
W słowie wstępnym, proboszcz parafii wyraził radość z faktu obecności relikwii na krzeskiej ziemi. - To wyjątkowa chwila dla naszej parafii. Mamy już w naszym kościele wiele relikwii; ale dzisiaj przybywa do naszej parafii szczególny świadek wiary, wielkiej miłości do Boga, do Matki Najświętszej, do Kościoła i do Naszej Ojczyzny, którym to poświęcił całe swoje życie i posługę. Dlatego stajemy tutaj dzisiaj, aby dziękować Panu Bogu, za tego wielkiego świadka wiary, który został dany Kościołowi w Polsce w czasie trudnych dla niej wydarzeń- powiedział ks. Roman Wojtczuk.
Zgromadzeni wierni mieli także możliwość wysłuchać świadectwa Anny Rastawickiej, która podzieliła się swoimi wspomnieniami z życia i posługi Prymasa Tysiąclecia. - Miałam szczęście przez 12 lat pracować w sekretariacie prymasa, przy tekstach przemówień, kazań i z bliska patrzeć na jego życie. To co najbardziej z życia prymasa pozostało mi w sercu, to przede wszystkim potęga jego nadziei. […] Postawa prymasa była odwzorcowaniem żywej wiary w Boga. Pokłosiem tego była Jego ogromna troska, aby wiara nie ustała w polskim narodzie. Prymas był człowiekiem, który budził w nas ogromną nadzieję, zwłaszcza w czasie gdy Polska budziła się po zakończonej wojnie – wspominał zaproszony gość.
Po obrzędzie Komunii św., odśpiewano uroczyste „Te Deum” – dziękując Bogu za Jego łaskę i dar obecności duchowej (pod postacią relikwii) bł. Stefana Wyszyńskiego.
Parafia w Krzesku relikwie bł. kard. Wyszyńskiego otrzymała dzięki Agnieszce Kołodyńskiej oraz dzięki pomocy Stanisławy Grochowskiej – parafianki, która przez 12 lat była Odpowiedzialną Generalną Instytutu Prymasa Wyszyńskiego. Agnieszka Kołodyńska w słowie do zebranych przywołała na pamięć wydarzenie z roku 1942, które zainicjowało powstanie Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, zrzeszające na początku osiem kobiet na czele z Marią Okońską. - Kiedy prymas usłyszał o idei odnowy narodu polskiego poprzez odnowę kobiety, od razu chwycił sens i wiedział, że to było od Pana Boga - mówiła. Na koniec dziękowała Bogu, że powołał do istnienia tę wspólnotę, która służy Kościołowi i człowiekowi; oraz za wszystkie kobiety, które odpowiedziały na tego głos Bożego wezwania.
Na koniec każdy z wiernych mógł podejść i osobiście oddać cześć i hołd relikwiom bł. Stefana Wyszyńskiego.
.jpg)
(1).jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Relacja i foto: ks. Piotr Hawryluk
[ja]