- Cieszył się wielkim szacunkiem. Jego kapłańskie życie pozostało w pamięci parafian z Dolnego Śląska. Przyjeżdżali kilkaset kilometrów do Ulana, by spotkać się z okazji imienin lub innych uroczystości, gdy świętej pamięci ksiądz Stanisław był już na emeryturze. To świadczy o jego postawie - wspomina ksiądz kanonik Stanisław Wakulski, który również jako emeryt pomaga przy parafii św. Małgorzaty.
- Był zawsze chętny do pomocy, wspierał swoją siostrę i siostrzeńca. Był zaangażowanym proboszczem, ale zawsze tęsknił za rodzinnymi stronami i na emeryturze wrócił do Ulana. Tu często wspominał postać św. Jana Pawła II, który jeszcze jako biskup Karol Wojtyła udzielił mu święceń kapłańskich. Był dobrym, cichym człowiekiem, który zawsze o wszystkich mówił dobrze, stawał w obronie innych. Jego postawa na pewno zapisze się w pamięci zarówno parafian, jak i kapłanów, dla których był wzorem - dodaje ksiądz Wakulski.
POSŁUCHAJ |
KS [ja]