Dożynki to czas, gdy wracają lokalne tradycje. Wójt gminy Ulan- Majorat Jarosław Koczkodaj z dzieciństwa pamięta zwyczaj pozostawiania jednego pasma nieskoszonego zboża po zakończeniu żniw jako symbol wykonanej ciężkiej pracy. Z kolei przedstawicielki sołectw, które w tym roku na swoje barki wzięły obowiązek przygotowania poczęstunku odświeżyły rodzinne przepisy. Nie zabrakło też oryginalnych potraw z twistem- na stoisku sołectwa Sobole pojawiły się pyzy z karpiem.
>>> POSŁUCHAJ
W role starostów dożynkowych wcielili się Ewelina Ścioch, sołtys Kolonii Domaszewskiej, która opowiedziała Katolickiemu Radiu Podlasie o swoich największych zaskoczeniach dotyczących tradycyjnej ułańskiej kuchni, a także Łukasz Wysokiński.
Gmina nie zapomniała też o najmłodszych. Za stoiskami na terenach zielonych stanęły ogromne dmuchane zjeżdżalnie. Nie zabrakło też stoisk ze słodkościami dla każdego. Muzyczne atrakcje zapewnili: Chiro Dance, Dejw i Prezydent. Mieszkańcy pamiętali o potrzebujących. Podczas imprezy sołectwa zbierały pieniądze na leczenie Dawida Śliwińskiego z gminy Borki.
Więcej zdjęć >>> TUTAJ <<<



KS [MSz]