Mszę Św. poprzedziła uroczysta procesja wokół kościoła. Kapłani niosąc Najświętszy Sakrament szli w procesji w asyście ministrantów, służby liturgicznej, strażaków, z udziałem bieli procesyjnej, dziewczynek sypiących kwiatki, dzieci niosących poduszeczki i chorągwi. Całości dopełniał chór parafialny ubogacając liturgię swoim śpiewem. 
- Co roku słuchamy świadectwa św. Piotra, jakby za każdym razem chciał nam na nowo powiedzieć co działo się w całej Judei - mówił proboszcz Sawicki w homilii. - Wiara św. Piotra to długa droga, odkrywanie tajemnicy zbawienia. Są w nim ludzkie słabości, ulega grzechowi, zapiera się Pana Jezusa, lecz gdy przychodzi do grobu, Bóg utwierdza go w wierze. Św Piotr potrzebował tego umocnienia Zmartwychwstaniem Chrystusa, nam też jest ono potrzebne – kontynuował kapłan. - Zmartwychwstały Chrystus przychodząc do nas przynosi nam wymowne owoce, pozbawia nas lęku przed śmiercią, bo pokonuje śmierć, uczy nas wyzbywać się leków przed chorobą, prześladowaniem, daje nam siłę by zerwać z grzechem, daje nam nadzieję że jesteśmy w stanie pokonać swoje grzechy i słabości. - wyjaśniał kaznodzieja.Na koniec kapłan zwracając się wprost do wszystkich zgromadzonych na modlitwie, mówił - Nas także, jak świętego Piotra, Pan Bóg posyła jako świadków Zmartwychwstania. Bądźmy tymi świadkami.
ZOBACZ ZDJĘCIAABol
Paźdzernik 2025
