W samo południe w kościele pw. Św. Andrzeja Boboli sprawowana była Msza Św. W kościele witał parafin i gości ks. proboszcz ks. Bohdan Sawicki. Eucharystię koncelebrowali ks. Daniel Obzejta i ks. Paweł Broński. Przy Ołtarzu Pańskim stanął też dk. Paweł Sidun z zakonu Ojców Paulinów.
Kazanie ks. Paweł Broński zaczął od podkreślenia, że procesja w Uroczystość Ciała i Krwi Chrystusa i Orszak Trzech Króli to dwie wyjątkowe okazje, gdy wychodzimy na ulicę, by zamanifestować naszą wiarę. Przypomniał też, że uroczystość, którą obchodzimy historycznie była najstarszą związaną z tajemnicą Bożego Narodzenia ale też i Objawienia całemu światu Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela świata. Natomiast w Polsce od kilkunastu lat to, co najważniejsze, a więc Msza Święta jest uzupełniana wspólnymi ulicznymi jasełkami. To wyjątkowa okazja, by przyznać się do Jezusa i zadać sobie pytanie, o co w tym wszystko chodzi – w naszym świętowaniu, w dawaniu świadectwa. Zwracał uwagę, jak ważne jest to w czasach, gdy tak wiele osób odchodzi od Kościoła, gdy jedni są gorącej wiary a drudzy nie chcą Boga w swoim życiu.
Bóg stworzył nas z miłości i do miłości, dlatego w każdym z nas jest wielkie pragnienie miłości. Chcemy kochać i być kochanymi - wyjaśniał kaznodzieja i podkreślał, że każdy z nas chce być szczęśliwy i kochany, a Bóg jest jedyną miłością. Oddał za nas życia i jest naszym jedynym Zbawicielem. Kończąc homilię życzył wszystkim, by odkryli prawdę o Chrystusie, który jest źródłem szczęścia i mogli o tym świadczyć.
Po Mszy Św. te wyjątkowe uliczne jasełka wyruszyły ulicami Siemiatycz: Górną, Grodzieńską na Plac Jana Pawła II, gdzie znajduje się Stajenka z Nowonarodzonym Jezusem. Tam Trzej Królowie złożyli swoje dary. Radosny, rozśpiewany Orszak zatrzymywał się kilkukrotnie przy specjalnie przygotowanych stacjach. Przy Krzyżu Sybiraków uczniowie Zespołu Szkół Technicznych odegrali scenę z pasterzami, którzy byli świadkami narodzenia Dzieciątka w Betlejem. W scenkę wprowadził zebranych ks. Jarosław Błażejak odczytując stosowny fragment Ewangelii. Na moście na ulicy Grodzieńskiej, czyli w miejscu, które jest symboliczną granicą siemiatyckich parafii, Anielską Bramę przygotowali uczestnicy, pracownicy i przyjaciele Warsztatu Terapii Zajęciowej Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus. Na potężnych schodach przy jednym z lokalnych hoteli zagrano scenkę na Dworze Heroda. Tutaj w role Heroda, jego żołnierzy, kapłanów i dworzan wcielili się uczniowie Zespołu Szkół w Siemiatyczach. Wszystkie te sceny i ich przesłanie przygotowywały uczestników do sceny finałowej, w której Królowie składając dary pochylili się przed Zbawicielem.
Po złożeniu darów, kiedy wszyscy zebrani symbolicznie oddając hołd Dzieciątku Jezus przyklękli przed Stajenką, głos zabrał dziekan Siemiatycki ks. Jerzy Cudny. Podkreślał, jak to ważne, że siemiatycki Orszak przetrwał próbę czasu i pomimo trudności, jakie zdarzały się w poprzednich latach, znów wrócił w pełnej okazałości, a mieszkańcy i goście tak licznie w nim uczestniczą. W trudnych czasach, gdy obok nas toczy się wojna i giną niewinni ludzie mówił:
- Prosimy, by Chrystus, który jest Królem miłości, sprawiedliwości i pokoju, tę miłości, pokój przyniósł światu. Aby zapanowała zgoda, aby ustały wszelkie wojny i wszelka nienawiść. Aby w sercach naszych nie brakowało miłości i pokoju.
Dalej kapłan podkreślał: - Dziś dziękujemy Chrystusowi za te wielkie dary, które przynosi światu, za te dary, które przynosi do naszych serc, by w nich zagościło królestwo miłości, sprawiedliwości i pokoju, a Dziecię Jezus, które jest symbolem pokoju i miłości, niech znajdzie również miejsce w naszych sercach, naszych domach, naszej miejscowości, całej naszej Ojczyźnie i na świecie.
Organizacją Orszaku Trzech Króli w Siemiatyczach od 10 lat zajmuje się Akcja Katolicka przy współpracy z parafiami, szkołami i innymi instytucjami. W barwnym Orszaku po raz kolejny ulicami miasta przeszli mieszkańcy goście, kapłani i siostry zakonne. Na czele Orszaku niesiono gwiazdę a obok niej kroczyły anioły na szczudłach.
W tym dniu Orszaki Trzech Króli przeszły też ulicami Bielska Podlaskiego, Brańska, Ciechanowca, Drohiczyna.
>>> GALERIA ZDJĘĆ <<<
ABol [ja]