Siostry otaczają swoich gości kompleksową pomocą, znajdują korepetytorów by uczyli ich polskiego, pomagają znaleźć mieszkanie, wyposażyć je, szukają pracy. Młoda kobieta z synkiem i niepełnosprawną mamą od kilku tygodni mieszka w wynajętym mieszkaniu w innej miejscowości. Na ich miejsce siostry przyjęły kolejną rodzinę, to rodzice z czworgiem dzieci. Sześcioosobowa rodzina, to: mama - Minaja, tato – Nail, synowie – Kanan, Kamran i Kamal oraz córeczka – Kamala. W Karmelu są też starsza pani z demencją i 50-letni mężczyzna z porażeniem czterokończynowym.
Gdyby ktoś chciał wesprzeć to dzieło, to potrzebne jest wyposażenie mieszkania dla 6-osobowej rodziny i laptop, bo dzieci od września pójdą do szkoły. Kiedy trwały bombardowania rodzina uciekła z Donbasu bez niczego. Wszystko co mają, dostali od dobrych ludzi.
O ludziach uciekających przed wojną, którzy schronili się w Domu Zakonnym, z s. Stanisławą kierownik działającego w Karmelu Warsztatu Terapii Zajęciowej rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.
POSŁUCHAJ
ABol [ja]