Podczas prezentacji szef MON wyjaśniał:
- To piąty związek taktyczny w Wojsku Polskim, w siłach lądowych Wojska Polskiego. Będzie zorganizowany tak jak teraz formujemy 18. Dywizję Zmechanizowaną, tak jak przekształcamy 16. Dywizję Zmechanizowaną, a więc w systemie czwórkowym, tzn. 4 brygady, potem po 4 bataliony w brygadzie. Lokalizacje, gdzie będą mieściły się jednostki tej dywizji, 1 Dywizji Piechoty Legionów, to są wskazania właśnie z województwa przede wszystkim podlaskiego. A więc garnizon Łomża, Grajewo, do którego Wojsko Polskie wraca po wielu latach. Także Kolno, gdzie wcześniej Wojska Polskiego nie było, ale jest to miejsce, w którym Wojsko Polskie będzie i to jeszcze w tym roku. Także lokalizacje, które wcześniej były wojskowymi lokalizacjami, ale potem przestały być – myślę tu przede wszystkim o Czerwonym Borze, a więc okolice Zambrowa – ten teren wraca w posiadanie Wojska Polskiego, ale także nowa lokalizacja: Siemiatycze. Te lokalizacje są konsekwencją analiz przeprowadzonych przez Wojsko Polskie. Przede wszystkim przez dowódcę – pełnomocnika ds. sformowania 1. Dywizji Piechoty Legionów - mówił wicepremier.
Nowa dywizja zostanie wyposażona w najlepszy sprzęt wojskowy, którym już dysponuje Wojsko Polskie oraz będzie niebawem pozyskany. Pozwoli to skuteczniej odstraszać potencjalnego agresora i przygotować skuteczniejszą obronę w razie ataku.
- Dynamicznie przeprowadzamy proces tworzenia nowego związku taktycznego. Dywizja będzie wyposażona w nowoczesną broń. O ile 16. Dywizja Zmechanizowana, jeżeli chodzi o czołgi, przede wszystkim wyposażona będzie w czołgi K2, 18 Dywizja w Abramsy, o tyle nowa dywizja wyposażona zostanie zarówno w czołgi K2, jak i Abramsy. A więc chodzi o to, żeby wykorzystać maksymalnie tą nowoczesną broń, która do Polski już dociera. Brygada pancerna właśnie będzie zlokalizowana w Czerwonym Borze i Siemiatyczach. Będzie również Brygada Artylerii, gdyż doświadczenia z wojny na Ukrainie wskazują wprost, że artyleria odgrywa kluczową rolę w obronie, skutecznej obronie Ukrainy przed inwazją rosyjską. Na wyposażeniu Brygady Artylerii znajdą się armatohaubice K9 i Kraby, ale także system bezzałogowy, który nosi kryptonim „Gladius” – podkreślił szef MON.
Wicepremier zaznaczył, że proces formowania dywizji będzie przebiegał dynamicznie. - Jestem o tym głęboko przekonany ze względu na osobowość i charakter pełnomocnika, którego powołałem do zorganizowania tej dywizji. Robimy wszystko, żeby odstraszyć agresora. Wzmacniamy Wojsko Polskie i dzięki temu Polska jest bezpieczna – mówił wicepremier.
Nazwa nowej dywizji Wojska Polskiego nawiązuje do historycznego związku taktycznego, który zapisał się najdłuższą walką o niepodległości Polski w okresie I i II wojny światowej.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Źródło: MON
Foto: MON / Twitter
ABol/MR