Burmistrz Siemiatycz Piotr Siniakowicz informacje takie uznał za próby podważenia wiarygodności jego i urzędu miasta. Nazwał te informacje wyssanymi z palca.
- Informacja, że miasto jest w trudnej sytuacji finansowej jest tak samo prawdziwa, jak wczorajszy atak Polski na Białoruś. Trudno to nawet skomentować, bo ja uważam, że jest to wymyślone, wyssane z palca, to jakieś działania próbujące podkopać autorytet burmistrza, autorytet urzędu miasta.
Siniakowicz wyjaśniał, że miasto nie tylko nie ma problemów finansowych, ale przeciwnie, jego kondycja finansowa jest bardzo dobra i nie ma żadnych powodów by myśleć inaczej. Burmistrz podkreślał, że miasto bardzo intensywnie korzysta ze środków zewnętrznych i pozyskuje liczne dotacje, które zasilają miejską kasę. Podał też przykład ostatnich dni, kiedy ogłoszono wyniki rządowego konkursu „Rosnąca odporność”, w którym miasto Siemiatycze zajęło trzecie miejsce w powiecie i otrzyma 250 tys. zł na działania związane z przeciwdziałaniem COVID-19.
Podsumowując temat, burmistrz Piotr Siniakowicz mówił:
- Takie pytania i zarzuty, wynikają ze zwykłej złośliwości, zazdrości i z głupoty.
Foto: ABol /Archiwum
ABol [ja]
Listopad 2024
