Druga inwestycja to dalszy ciąg robót na drodze Karczewiec-Wierzbno. Trwają roboty w Krypach i Karczewcu, a świeżo pozyskane pieniądze (nieco ponad 2,5 mln zł) umożliwią odnowienie 730 metrów w samym Wierzbnie. Będzie to już trzeci etap robót na tej drodze.
Powiat węgrowski nie może narzekać na brak środków z programów rządowych, ale te najnowsze – jak zaznaczył w rozmowie z Radiem Podlasie wicestarosta Marek Renik – nie były łatwe do uzyskania. Ukłon podziękowania za pomoc samorząd powiatu kieruje więc w stronę miejscowych parlamentarzystów: senator Koc i posła Górskiego.
Inna sprawa, że będzie się musiał mocno spieszyć, by te pieniądze wykorzystać. Środki z rezerwy ogólnej budżetu państwa muszą być bowiem rozliczone do końca roku. Czasu jest niewiele, ale powiat twierdzi, że zdąży. Co prawda ruch na rynku robót drogowych jest duży, ale ostatnich przetargów nie trzeba było powtarzać z braku chętnych.
W innych programach rządowych – takich jak FDS, RFIL czy „Polski Ład” – przyjęto cykl dwuletni, co daje już większą swobodę w planowaniu. Same roboty drogowe nie trwają aż tyle, ale potrzebny jest czas na ich przygotowanie od strony projektowej i finansowej. Tutaj warto przypomnieć informację sprzed dwóch tygodni, kiedy to powiat węgrowski dostał 3,7 mln zł na drogę Ruchna-Węgrów z tzw. po-PGR-owskiej części „Polskiego Ładu”.
Marek Renik ocenia, że do niedawna remont drogi powiatowej na terenie poszczególnych gmin miał miejsce raz na kadencję samorządu. Teraz praktycznie co roku, ale do zaspokojenia potrzeb wciąż jeszcze daleko. Dotyczy to nie tylko dużych przebudów, ale i bieżącego łatania. Zarząd powiatu musiał niedawno przesunąć środki na zakup materiałów dla dwóch podlegających mu ekip remontowych. Te zaplanowane na cały rok zostały już bowiem wykorzystane.
AB
Listopad 2024
