W tym roku były walki turniejowe w formule 1:1, 2:2 i 5:5, ale też pokaz walk ciężkozbrojnych, opracowanych według średniowiecznych traktatów szermierczych. To już wyższa szkoła: o ile większość walk na turniejach odbywa się dla bezpieczeństwa uczestników z dużymi ograniczeniami (np. zakaz pchnięć) i jest to w gruncie rzeczy coś z pogranicza rekonstrukcji i sportu, to tutaj zawodnicy poszli dalej, walcząc w naprawdę ostrych zwarciach i nie unikając atakowania czułych, słabiej opancerzonych punktów. Oczywiście, tu również przestrzegano „turniejowego bhp”, ale realizm był już maksymalnie zbliżony do prawdziwych piętnastowiecznych walk. Ludziom, którzy rekonstruują rycerstwo z tak wielką dokładnością, poświęcimy wkrótce na antenie Katolickiego Radia Podlasie osobną audycję.
Nowością turnieju był występ sokolnika. Przy czym słowo „sokolnik” nie oddaje bogactwa pokazu, na którym prezentowano kilka ułożonych do polowania drapieżnych ptaków: od malutkiej sóweczki, do wielkiego orła i sępa. Publiczność mogła poczuć dreszczyk emocji, bo ostre dzioby i pazury w kilku momentach były dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Oprócz walk rycerskich i pokazów sokolniczych w programie znalazły się znane z poprzednich edycji rozrywki: stoiska ze średniowiecznymi rzemiosłami, rozmaite gry i zabawy, muzyka i tańce, a na deser pokaz teatru ognia.
Kilka wybranych momentów tego bogatego w wydarzenia dnia utrwaliliśmy dla Państwa w naszej galerii zdjęć.
ZOBACZ ZDJĘCIA |
AB/EŁ