Kolejnym argumentem jest strona finansowa. - Koszt utrzymania szkoły przy 31 uczniach to prawie 550 tys. zł, z czego subwencja oświatowa pokrywa 225 tys. zł. Na funkcjonowanie placówki z budżetu gminy w tym roku trzeba będzie więc dołożyć ponad 300 tys. zł i nie ma w tym ujętych żadnych remontów-powiedział zebranym Kazimierz Sobieszek.
Dodał, że utrzymanie budynku kosztuje 24 tys. zł, pozostałe pieniądze idą na wynagrodzenia dla nauczycieli, których w placówce pracuje aż ośmioro. Te argumenty nie przekonały rodziców i mieszkańców wsi.
Z sali padały konkretne propozycje skąd wziąć pieniądze na szkołę w Niewęgłoszu. Chodzi mianowicie o likwidację biblioteki lub przekazanie na ten cel diet radnych.
Część mieszkańców zapowiedziała również, że w przypadku likwidacji szkoły będzie dążyć do odłączenia Niewęgłosza od gminy Czemierniki. Głosowanie na likwidacją placówki odbędzie się w najbliższy piątek podczas Sesji Rady Gminy w Czemiernikach.
SKarw/Radzyń Podlaski [KA]