– Dla mnie jest to ogromna kwota – pisze zrozpaczona kobieta. – Poszłam do Urzędu Skarbowego i powiedziałam że nie mam takiej sumy pieniędzy. Kazano mi więc pisać do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wniosek o rozłożenie na raty. Czy jednak w ciągu siedmiu dni uda mi się to załatwić. Co będzie jak zablokują mi konto tak jak zapowiadają? – dodaje.
Wątpliwości w tej sprawie jest wiele. Wezwania ze skarbówki dotyczą tych osób, które kiedyś zarejestrowały odbiorniki radiowo – telewizyjne. Ci którzy abonamentu nie płacą ale nigdy nie zarejestrowali telewizora ani radia nie muszą się obawiać. Łamią prawo, ale Poczta Polska nie ma podstaw do wysłania im wezwań do zapłaty. Oczywiście do ich drzwi może zapukać kontroler, który będzie chciał sprawdzić czy w domu jest telewizor. Nie ma jednak obowiązku wpuszczać go do domu. Gorzej mają ci, którzy zalegają.
Nasza Czytelniczka zdradziła nam, że podobne wezwania do uregulowania zaległości abonamentowych dostali także jej znajomi. Wygląda więc na to, że po wiosennej fali wezwań do uregulowania zaległości skarbówka i Poczta Polska przygotowały także jesienną ofensywę skierowaną przeciwko osobom zalegającym z opłatami za abonament RTV.
Według danych opublikowanych w serwisie www.money.pl wezwania do zapłaty zaległego abonamentu, w pierwszej połowie 2012 r., dostało prawie 9 tys. osób w całej Polsce.


____________________________________
Około 464 miliony złotych wyniosą w tym roku wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego. To o ponad 70 milionów złotych mniej niż jeszcze dwa lata temu. Urzędnicy zaczęli więc gorliwie ścigać tych, co nie płacą.
Nie płacisz? Dopadnie cię listonosz bądź skarbówka. -By zwiększyć wpływy KRRiT na razie postawiła na ściganie tych, którzy nie płacą. Zgodnie z obowiązującymi przepisami do pomocy została zaangażowana Poczta Polska i - jak pokazuje sprawozdanie - listonosze wzięli się ostro do pracy. W ubiegłym roku Poczta Polska przeprowadziła bowiem aż ponad 16 tysięcy kontroli. Tymczasem w 2010 roku było ich niecałe 4,5 tysiąca, a w 2009 roku - zaledwie 632. Przez dwa lata liczba kontroli wzrosła aż o 2 400 procent. Poczta ma w tym swój interes, bo dostaje aż 6 proc. od ściągniętych kwot- informuje serwis www.money.pl.
W wyniku wysłanych przez Pocztę Polską upomnień ponad 6,5 tysiąca osób zapłaciło w ubiegłym roku zaległe zobowiązania na kwotę prawie 5,5 mln zł. Sprawy tych bardziej opornych zostały przekazane urzędom skarbowym.
Źródło: :www.money.pl
Msz